Test: BMW 2 Active Tourer - osobiście jestem na nie, ale...

Po w sumie ośmiu latach i jednym faceliftingu na rynku pojawiła się nowa odmiana modelu BMW 2 Active Tourer, która w aktualnej gamie BMW, patrząc na inne auta, z pewnością nie jest już najbrzydszym, za które uważałem poprzednią generację. Nie zmienia to faktu, że ja nadal jestem na nie.

Okazuje się jednak, że jestem w mniejszości osób, które tak uważają, bo na Serię 2 Active Tourer decyduje się co czwarty klient BWM. Ja jestem w szoku, tym bardziej, że tych samochodów w ogóle nie widać na ulicach, chyba że ja ich po prostu nie zauważam.

Wygląd, wyglądem, ale bardzo ważną informacją jest to, że auto przede wszystkim urosło. Teraz może się pochwalić wymiarami 4,39 m na długość, 1,82 m na szerokość i 1,58 m na wysokość, co kolejno daje 32, 24 i 21 mm więcej w porównaniu do poprzedniej generacji. Mówimy jednak o wersji Active Tourer, bo możecie nie pamiętać, ale w poprzedniej generacji występowała jeszcze odmiana Gran Tourer, która była dużo większa, natomiast najważniejsza informacja jest taka, że w nowej generacji tej większej odmiany nie będzie.

Choć ten samochód kompletnie nie trafia w moje gusta, to wiem jednak, że to jest auto rodzinne kierowane do konkretnej grupy odbiorców i które ma spełniać dwa zadania. Ma się wyróżniać komfortem podróżowania i komfortem użytkowania.

Czy rzeczywiście tak jest? Czy BMW ma jakiegoś asa w rękawie? No i wreszcie, czy spełnia swoje pierwotne założenie? O tym wszystkim w filmie. Zapraszam!