Następca BMW serii 5 za 3 lata - 3 cylindry pod maską!
Produkcja obecnej generacji BMW serii 5 jest już na półmetku. Następca auta ujrzy światło dzienne najprawdopodobniej w roku 2016 i wiele wskazuje na to, że pod maską będzie można znaleźć 3-cylindrowego diesla.
Produkcja obecnej generacji BMW serii 5 jest już na półmetku. Następca auta ujrzy światło dzienne najprawdopodobniej w roku 2016 i wiele wskazuje na to, że pod maską będzie można znaleźć 3-cylindrowego diesla.
Eksperymentów BMW ciąg dalszy. Po rozpoczęciu prac nad samochodami elektrycznymi i przednionapędową platformą niemiecki producent ponownie zwrócił się ku trzycylindrowym silnikom. Tym razem nie chodzi jednak o 231-konną jednostkę TwinPower Turbo ale o motor wysokoprężny.
Nowy diesel ma mieć pojemność 1,5 litra i rozwijać moc 150 KM. Jego zaletami z pewnością będą rozsądny apetyt na paliwo i niska masa jednak jest również druga strona medalu. Tak wysilona jednostka może mieć poważne problemy z żywotnością, a osprzęt może z czasem zacząć sprawiać poważne problemy.
Jest jeszcze jeden problem - BMW będzie musiało mocno popracować nad wyciszeniem zarówno kabiny jak i komory silnika bowiem jednym z ostatnich dźwięków, jakie chcemy usłyszeć spod maski serii 5 to hałas trzech wysokoprężnych cylindrów. Czy zapowiadane zużycie paliwa na poziomie 3,9 litra na 100 km zrekompensuje marny prestiż nowej jednostki? Swoją drogą ciekawe, czy do palety nowej serii 5 dołączy również mały motor benzynowy.
Ciekawie będzie się działo również po drugiej stronie gamy modelowej. Silnik BMW M5 najprawdopodobniej przekroczy barierę 600 KM i będzie dostępne w wersji zarówno z napędem na tylną jak i na obie osie. Jeżeli wierzyć przeciekom nowa seria 5 zadebiutuje w lipcu 2016 roku, a w listopadzie dołączy do niej odmiana kombi. Dobra wiadomość dla osób sceptycznie nastawionych do stylistyki wersji Gran Turismo - następca zostanie zaprezentowany w roku 2017.
Źródło: Autobild.de
