Poradniki i mechanikaKierunkowskaz przy skręcaniu. Nie zapomnij o dwóch obowiązkach

Kierunkowskaz przy skręcaniu. Nie zapomnij o dwóch obowiązkach

Włączanie kierunkowskazu to nie wszystko. Trzeba jeszcze wiedzieć, jak to robić
Włączanie kierunkowskazu to nie wszystko. Trzeba jeszcze wiedzieć, jak to robić
Źródło zdjęć: © fot. autokult.pl
Marcin Łobodziński
14.02.2022 12:06, aktualizacja: 14.03.2023 13:20

Polscy kierowcy często dość nonszalancko podchodzą do używania kierunkowskazów, zapominając lub nie wiedząc, że przepisy mówią jednoznacznie, jak to robić. Kluczowe są dwa określenia, które warto sobie mocno wpoić. Bez nich może być niebezpiecznie.

Załóżmy hipotetyczną sytuacją. Dwa samochody jadą jeden (A) za drugim (B). Ten z przodu (B) wyraźnie zwalnia, więc prawdopodobnie chce się zatrzymać, skręcić lub zawrócić. Nie ma jednak włączonego kierunkowskazu, więc kierujący autem A z tyłu postanawia go wyprzedzić. Włącza lewy kierunkowskaz i kiedy już jest w trakcie manewru wyprzedzania, kierujący pojazdem B włącza lewy kierunkowskaz, sygnalizując zamiar skrętu do posesji z lewej strony.

Kierujący pojazdem A znajduje się w trudnej sytuacji, bo może kontynuować wyprzedzanie, narażając się na kolizję lub próbować powstrzymać się od wyprzedzania, ale przy dużej różnicy prędkości może się to nie udać i też zakończyć kolizją. Kto popełnił błąd?

Słowa kluczowe "zawczasu" i "wyraźnie"

Nie będę tu tego rozstrzygał, ale jedno jest pewne - jadący autem z przodu (B) nie sygnalizował poprawnie swojego manewru. Przepisy mówią jasno, że kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

Zawczasu to nie w momencie skrętu ani tuż przed, lecz w taki sposób, by inni uczestnicy ruchu drogowego wiedzieli, że taki manewr nastąpi i się do tego dostosowali (w tym przypadku kierujący pojazdem A zaniechał wyprzedzania). Wyraźnie, to oczywiście nie jedno mignięcie, lecz takie, które trwa do momentu wykonania manewru.

Pamiętajmy, że kierunkowskazy nie są tylko po to, by kierowca jechał zgodnie z przepisami. Kierunkowskazami komunikujemy się z innymi uczestnikami ruchu, dając im informację, co zamierzamy zrobić. Przez zbyt późne sygnalizowanie zamiaru skrętu narażamy nie tylko siebie na zagrożenie, ale też utrudniamy ruch.

Nagminne jest np. włączanie prawego kierunkowskazu na rondzie podczas opuszczania go dopiero w momencie rozpoczęcia manewru skrętu. Przez to inni kierujący muszą niepotrzebnie czekać na manewr, by dowiedzieć się, że mogli ruszyć dużo wcześniej. To samo dotyczy skrętu w prawo na zwykłych skrzyżowaniach.

Nie należy też przesadzać w drugą stronę. Jeśli zamierzamy skręcić w jedną z najbliższych dróg, to kierunkowskaz włączamy przed tym skrzyżowaniem lub zjazdem, a nie na kilka skrzyżowań wcześniej, co innych kierowców może wprowadzić w błąd i wymuszą wam pierwszeństwo.

Mandat za niewłaściwe sygnalizowanie

Utrudnianie lub tamowanie ruchu poprzez niesygnalizowanie lub błędne sygnalizowanie manewru jest zagrożone mandatem w wysokości 200 zł. W tym zakresie nowy taryfikator mandatów nie przyniósł żadnych zmian. Ważniejsze jest jednak to, że odpowiednie (a więc zawczasu i wyraźnie) sygnalizowanie swojego zamiaru ułatwia ruch kierującym, a niekiedy może zapobiec niebezpiecznym zdarzeniom drogowym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)