Poradniki i mechanikaElektryczny samochód dostawczy? Przegląd rynku dla przedsiębiorców

Elektryczny samochód dostawczy? Przegląd rynku dla przedsiębiorców

Wybór aut dostawczych na prąd jest naprawdę szeroki
Wybór aut dostawczych na prąd jest naprawdę szeroki
Źródło zdjęć: © Fot. Marcin Łobodziński
Michał Zieliński
09.01.2022 06:15, aktualizacja: 14.03.2023 13:45

Elektromobilność rozwija się nie tylko w obrębie rynku aut osobowych. Coraz więcej producentów wprowadza do oferty elektryczne dostawczaki, a zainteresowanie nimi systematycznie rośnie. Oto co już dziś można dostać w polskich salonach.

Kiedy warto?

Dostawczy samochód elektryczny ma te same zalety co osobowy. Choć cena na fakturze może być wyższa, to dzięki dopłatom (sięgającym 70 tys. zł) i niższym kosztom eksploatacji ostatecznie auto na prąd może być tańszą opcją. Ponadto należy pamiętać o przywilejach bezpłatnego parkowania i wjazdu na buspasy. Elektryki będą mieć też zagwarantowany wjazd do stref czystego transportu w miastach.

Zasięg potencjalnie może być wadą, choć w przypadku auta użytkowego może to być mniejsze utrapienie. Wiedząc, na jakich trasach będzie wykorzystywany samochód, można dobrać model do potrzeb, a mając możliwość ładowania wozu w bazie, każdy dzień można zaczynać z pełnym akumulatorem bez konieczności wizyt na stacji.

Kwestią, na którą także trzeba zwrócić uwagę, jest ładowność. Ciężkie akumulatory mogą sprawić, że elektrykiem przewieziesz mniej. Warto jednak pamiętać, że znowelizowana Ustawa o elektromobilności rozszerzyła uprawnienia kierowców na kat. B. Ci, którzy mają prawo jazdy od przynajmniej dwóch lat, mogą prowadzić elektryczne samochody dostawcze o dmc do 4,25 t.

Citroen e-Berlingo/Peugeot e-Partner/Opel Combo-e Cargo

Citroen e-Berlingo i Peugeot e-Partner
Citroen e-Berlingo i Peugeot e-Partner© Fot. Filip Buliński

Dawna Grupa PSA szybko zelektryfikowała prawie całą gamę swoich aut dostawczych. Te najmniejsze modele – a więc Citroën ë-Berlino, Peugeot e-Partner i Opel Combo-e Cargo – występują w jednej konfiguracji napędowej. Akumulator o pojemności 50 kWh ma wystarczać na przejechanie 260-278 km w zależności od wersji. Każdy z nich napędzany jest 136-konnym silnikiem.

Auta dostępne są w trzech wariantach nadwoziowych: standard (objętość paki 3,3 m3 – 3,8 m3), XL/Long (3,9 m3 – 4,4 m3) oraz długi 5-miejscowy (1,8 m3). Może być wyposażone w przesuwne drzwi z jednej lub z dwóch stron, a ładowność wynosi od 617 do 803 kg. Ceny startują od 116 907 zł netto (e-Berlingo i e-Partner) i od 151 250 zł brutto (Combo-e Cargo).

Citroen e-Jumpy/Opel Vivaro-e/Peugeot e-Expert/Toyota Proace Electric

Opel Vivaro-e i Zafira-e
Opel Vivaro-e i Zafira-e© Fot. Filip Buliński

Bliźniaczy napęd trafił też do większych francusko-niemieckich dostawczaków. Poza akumulatorem o pojemności 50 kWh e-Jumpy, Vivaro-e, e-Expert i Toyota Porace Electric mogą być wyposażone w zestaw o pojemności 75 kWh. Pozwala to na zwiększenie deklarowanego zasięgu z 230 do 330 km. Niezależnie od wyboru auto może być ładowane z mocą do 100 kW i ma silnik o mocy 136 KM.

Każdy z producentów oferuje model w wersji furgon (trzy długości: ok. 4,6 m, ok. 5 m, ok. 5,3 m) oraz brygadowej (dwie długości: ok. 5 m lub ok. 5,3 m). Ładowność wariantu z mniejszym akumulatorem wynosi od 1000 do 1275 kg, a tej z większym – 1002-1005 kg. Ceny startują od 140 600 zł netto za wersję 50 kWh (Toyota ProAce), od 172 350 zł netto za wersję 75 kWh (Opel Vivaro-e) i od 163 150 zł za odmianę brygadową (Opel Vivaro-e).

Citroen e-Jumper/Peugeot e-Boxer

Peugeot e-Boxer
Peugeot e-Boxer© Fot. Materiały prasowe/Peugeot

Trio dostawczaków z Francji zamykają największe modele: e-Jumper i e-Boxer. Napęd jest realizowany za pomocą 120-konnego silnika elektrycznego, a do wyboru są dwie wersje akumulatorowe: 37 kWh (200 km deklarowanego zasięgu) i 70 kWh (340 km deklarowanego zasięgu). Auta nie są wyposażone w możliwość szybkiego ładowania, ale na pokładzie mają trójfazową ładowarkę, która w przypadku citroëna przyjmuje nawet 22 kW.

Oba modele występują jako furgon z paką o pojemności od 8 do 17 m3 (37 lub 70 kWh), rama do zabudowy/podwozie, rama do zabudowy z podwójną kabiną/podwozie podwójna kabina oraz platforma do zabudowy (70 kWh). Cennik otwiera kwota 267 913 zł netto za furgona z mniejszym akumulatorem.

Fiat e-Ducato

Fiat e-Ducato
Fiat e-Ducato© Fot. Materiały prasowe/Fiat

Choć Fiat związał się z grupą PSA, tworząc koncern Stellantis, elektryczne Ducato jest niezależną konstrukcją. Oferowane jest w dwóch wersjach akumulatorów: 47 kWh (143-147 km deklarowanego zasięgu) lub 79 kWh (237-283 km deklarowanego zasięgu). Ładowarka prądem przemiennym przyjmuje do 22 kW, z kolei używając prądu stałego, można uzupełniać energię z mocą do 50 kW.

Klienci wybierający e-Ducato mogą postawić na nadwozie furgon (od 10 do 17 m3) oraz kabinę do zabudowy. Każdy wariant występuje z dmc wynoszącym do 3,5 t lub 4,25 t. Ceny startują od 259 200 zł netto (furgon) i 256 200 zł netto (kabina).

Mercedes-Benz eSprinter

Mercedes eSprinter
Mercedes eSprinter© Fot. Materiały prasowe/MercedesBenz

Chętni na Mercedesa Sprintera w wersji furgon mogą zdecydować się na auto z napędem elektrycznym. Wariant ten występuje w długości standardowej z wysokim dachem. Pojemność akumulatora to 35 lub 47 kWh netto. Przekłada się to na odpowiednio 118 lub 156 km deklarowanego zasięgu. Sporą zaletą jest możliwość ładowania prądem stałym o mocy do 80 kW – wtedy uzupełnienie energii do 80 proc. zajmuje tylko 20 minut.

Objętość przestrzeni ładunkowej w eSprinterze to 11 m3 a ładowność różni się w zależności od rozmiaru akumulatora. Wariant z mniejszym przewiezie 958 kg, z kolei większym – 806 kg. Ceny zaczynają się od 240 640 zł netto. Dopłata do większego akumulatora to blisko 30 tys. zł netto.

Mercedes-Benz eVito

Mercedes eVito
Mercedes eVito© Fot. Materiały prasowe/MercedesBenz

Elektryczny napęd trafił także do Mercedesa Vito. Tutaj również dostępny jest w wersji furgon, choć oferowany jest większy akumulator – o użytkowej pojemności 60 kWh. Przekłada się to na deklarowany zasięg do 265 km. Tak jak w eSprinterze, tutaj też szybka ładowarka przyjmuje do 80 kW, co pozwala "dobić" do 80 proc. w 35 minut. Silnik ma moc 116 KM.

W przypadku eVito klient może zdecydować się na nadwozie długie (ładowność 1003 kg) lub ekstra długie (ładowność 978 kg). Cennik otwiera kwota 200 967 zł netto.

Nissan e-NV200

Nissan e-NV200
Nissan e-NV200© Fot. Materiały prasowe/Nissan

Elektryczny van Nissana dostępny jest w jednej wersji napędowej. Ma 109-konny silnik oraz akumulator o pojemności 40 kWh, co przekłada się na deklarowany zasięg wynoszący 200 km. Energię można uzupełniać prądem przemiennym do 6,6 kW lub prądem stałym do 50 kW. Uwaga: w przypadku szybkich ładowarek Nissan postawił na mniej popularne w autach złącze CHAdeMO, przy czym większość stacji oferuje taką wtyczkę.

Maksymalna ładowność wersji furgon to 742 kg, a objętość przestrzeni ładunkowej wynosi do 4,2 m3. Cena takiej odmiany to 137 300 zł netto.

Renault Master E-Tech

Renault Master E-Tech
Renault Master E-Tech© Fot. Marcin Łobodziński

Duże auto dostawcze na prąd oferuje także Renault. Master E-Tech jest napędzany 76-konnym silnikiem, a jego akumulator ma pojemność 33 kWh. Jak podaje importer, przekłada się to na do 117 km deklarowanego zasięgu. Francuzi nie oferują szybkiego ładowania, a maksymalna moc przy prądzie przemiennym to zaledwie 7,4 kW. Oznacza to, że na uzupełnianie energii trzeba przeznaczyć przynajmniej sześć godzin.

Master jest dostępny jako furgon w czterech rozmiarach (od 8 do 13 m3), jako platforma do zabudowy (dwa rozmiary) lub jako podwozie do zabudowy (również dwa rozmiary). Polski cennik startuje od kwoty 248 200 zł netto.

Volkswagen e-Crafter/MAN e-TGE

Volkswagen e-Crafter
Volkswagen e-Crafter© Fot. Marcin Łobodziński

Produkowane w Polsce Volkswagen Crafter i MAN TGE dostępne są jako elektryki. Za napęd odpowiada 136-konny silnik i akumulator o pojemności 35,8 kWh. Producenci deklarują zasięg wynoszący do 115 km. W obu przypadkach samochód można ładować przy użyciu prądu stałego o mocy do 50 kW.

O ile e-Crafter oferowany jest tylko jako furgon z wysokim dachem (objętość użytkowa 10,7 m3, ładowność ok. 1 tony), tak e-TGE występuje w wersjach furgon, kombi, wywrotka czy zabudowa skrzyniowa. Decydując się na Volkswagena e-Craftera, trzeba przygotować się na wydatek przynajmniej 255 910 zł netto.

Mercedes eCitan/Nissan Townstar/Renault Kangoo E-Tech

Renault Kango E-Tech
Renault Kango E-Tech© Fot. Materiały prasowe/Renault

W drodze do salonów są kompaktowe auta dostawcze spod znaku Mercedesa, Nissana oraz Renault. Co prawda eCitan, Townstar Electric i Kangoo E-Tech zostały już zaprezentowane, to w przeciwieństwie do ich spalinowych wersji nie doczekały się jeszcze polskich cen. Znamy natomiast specyfikację tych samochodów.

Każdy model będzie napędzany silnikiem o maksymalnym momencie wynoszącym 245 Nm, a akumulator o pojemności 44 kWh ma wystarczyć na nawet 285 km. Przestrzeń ładunkowa będzie mieć objętość 3,9 m3, ładowność wyniesie do 800 kg. Warta odnotowania jest możliwość ładowania prądem przemiennym o mocy do 22 kW. Auta mają trafić na rynek w 2022 roku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)