Używane auta zamiast tanieć, drożeją. Najbardziej wyróżnia się mało popularny segment

Używane auta zamiast tanieć, drożeją. Najbardziej wyróżnia się mało popularny segment

Auta drożeją - zarówno nowe, jak i używane
Auta drożeją - zarówno nowe, jak i używane
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowski
Aleksander Ruciński
26.10.2021 08:34, aktualizacja: 14.03.2023 14:40

Analitycy serwisu ogłoszeniowego otomoto.pl porównali ceny poszczególnych aut z kwotami sprzed roku. Okazuje się, że używane auta znacząco podrożały. Rekordowe modele zwiększyły swą wartość aż o 36 proc.

Jeszcze do niedawna zakup auta, poza kolekcjonerskimi wyjątkami, trudno było rozpatrywać w kategoriach dochodowej inwestycji. Jednakże pandemia oraz opóźnienia w fabrykach spowodowane brakiem mikroczipów, wywróciły wszystko do góry nogami. Konieczność długiego oczekiwania na nowe auta zauważalnie napędziła rynek używanych, a trudna sytuacja szybko znalazła odzwierciedlenie w cenach.

Drożeje niemal wszystko

Jak wynika z raportu przygotowanego przez największy portal z ogłoszeniami motoryzacyjnymi w Polsce, większość modeli na rynku wtórnym znacząco podrożała. Rekordowy okazał się segment 4-6 letnich pickupów, które w okresie od lipca 2020 do czerwca 2021 zwiększyły swą wartość średnio o 36 proc. Nieco starsze egzemplarze odnotowały 9-procentowy wzrost, a sztuki w wieku ponad 10 lat - 18 proc.

Warto jednak zauważyć, że podrożały nie tylko mało popularne pickupy charakteryzujące się niewielką podażą na rynku. Wzrosty dotyczą bowiem niemal każdego segmentu, wliczając w to także najmniejsze i najtańsze modele. W segmencie A (np. Fiat 500, Toyota Aygo) średnie kwoty zwiększyły się o 4,9-8,9 proc. W segmencie B (VW Polo, Ford Fiesta) było to natomiast 2,8-6,1 proc.

Zmiana wartości aut używanych w ostatnim roku
Zmiana wartości aut używanych w ostatnim roku© mat. prasowe / Otomoto.pl

Podobne wzrosty można zaobserwować również w przypadku większych modeli. Jedynym wyjątkiem są przedstawiciele klasy wyższej (Volvo S90, Mercedes Klasy E, BMW 5) w wieku 4-6 lat. W ich przypadku odnotowano niewielki, bo 1,2-procentowy spadek wartości.

Analizując dane opublikowane przez otomoto.pl zauważyć można ciekawą prawidłowość - im starsze auto, tym większe wzrosty wartości. Wynika to najprawdopodobniej z największego popytu na samochody w wieku 10 lat i więcej.

Rekordowo niska utrata wartości nowych aut

Nietypowa sytuacja na rynku wtórnym znajduje swoje odzwierciedlenie również w przypadku bardzo młodych pojazdów. Jeszcze do niedawna powszechne było stwierdzenie o znaczącej utracie wartości nowego auta tuż po wyjeździe z salonu. Dziś są to spadki śladowe, a w niektórych przypadkach ceny lekko używanych egzemplarzy przekraczają kwoty, jakie trzeba zapłacić za nowe.

Przeciętna utrata wartości nowego auta w okresie od lipca 2020 do czerwca 2021 wyniosła od 4 do 7 proc. Najmniej stracili właściciele samochodów segmentu B - 3 proc., a ci, którzy kupili nowe auto sportowe lub luksusowe (np. Audi A8 czy BMW Serii 7) zyskali nawet 2,8 proc. Zapewne jest to efekt nie tylko ograniczonej dostępności nowych aut, ale i sukcesywnego wzrostu cen w salonach.

Jak nietrudno zauważyć, osoby, które kupiły swoje auto przed pandemią lub w jej początkowej fazie, zrobiły dobry interes. Trudno natomiast zazdrościć tym, którzy właśnie planują zakup samochodu. Ograniczony wybór i zdecydowanie wyższe ceny z pewnością nie stawiają klienta na wygranej pozycji. Co gorsza, nic nie wskazuje, by sytuacja miała zmienić się w najbliższym czasie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)