Poradniki i mechanikaZaskakujące mandaty. Nawet się nie spodziewasz, kiedy dostaniesz

Zaskakujące mandaty. Nawet się nie spodziewasz, kiedy dostaniesz

Przepisy, za które otrzymacie mandat bywają zaskakujące. O niektórych się po prostu nie pamięta.
Przepisy, za które otrzymacie mandat bywają zaskakujące. O niektórych się po prostu nie pamięta.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe / Lubuska Policja
Marcin Łobodziński
30.05.2021 11:07, aktualizacja: 14.03.2023 16:20

Kierowcy samochodów mają swoje nawyki, które czasami mogą sprowadzić ich na manowce. Fakt, że nigdy nie dostali mandatu za niektóre wykroczenia, nie świadczy o tym, że tak będzie zawsze. Oto 5 przypadków, w których trzeba się liczyć z mandatem, choć niektórzy mogą wcale się tego nie spodziewać.

Nie tylko wjazd do lasu, ale i wyjazd

Wjazd do lasu, jeśli droga nie jest wyraźnie oznaczona, jest zakazany. Natomiast nie każdy wie, że wyjazd po offroadowych eskapadach też może zakończyć się mandatem. Nie tylko przy wyjeździe z lasu, ale ogólnie z bezdroży.

Otóż brudne, ubłocone auto, motocykl lub traktor mogą zanieczyścić drogę. Zgodnie z art. 91 Kodeksu Wykroczeń, zanieczyszczanie drogi jest zagrożone grzywną nawet do 1500 zł. Mowa tu o działaniu, które może powodować zagrożenie, a takim jest pozostawienie na jezdni błota w okolicy skrzyżowania czy innego miejsca, w którym wymaga się dobrej przyczepności, np. na łuku.

Nieprzepuszczenie niepełnosprawnego

Piesi mają pierwszeństwo na przejściach dla pieszych, ale są też osoby, które mogą legalnie korzystać z innych miejsc, a kierowcy muszą im ustąpić. Są to osoby niepełnosprawne i o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej.

Zgodnie z art. 26.7 Kodeksu Drogowego kierowca, widząc taką osobę przechodzącą przez jezdnię (nie na przejściu dla pieszych), jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu umożliwienia jej przejścia. Niedotrzymanie tego obowiązku jest zagrożone mandatem 350 zł.

Za wysoka prędkość z przyczepką

Na drogach nie brakuje kierowców ciągnących przyczepę, którzy jadą tak samo szybko jak pozostali. A na autostradach, zwłaszcza z lawetą do przewozu pojazdów, nawet szybciej niż 140 km/h. Tak, jakby nie wiedzieli, że z przyczepą ograniczenia prędkości są inne.

Zgodnie z przepisami dopuszczalna prędkość dla auta osobowego z przyczepą jest taka, jak dla pojazdów ciężarowych. Np. na autostradzie jest to 80 km/h! Na pozostałych, czyli tam, gdzie dla aut bez przyczepy obowiązuje 90 km/h, wynosi 70 km/h.

Co więcej, nie wszyscy kierowcy wiedzą, że w obszarze zabudowanym podniesienie limitu prędkości o więcej niż 60 km/h znakiem B-33 nie dotyczy aut z przyczepką. Choć trudno się temu dziwić, bo wynika to nie z Kodeksu Drogowego, lecz z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych (§ 27. 3.).

Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości autem z przyczepą mandaty są takie, jak w przypadku innych pojazdów. Warto jednak pamiętać o podniesionym limicie prędkości w obszarze zabudowanym, w którym właśnie jadąc z przyczepą, łatwiej stracić prawo jazdy.

Przekroczenie prędkości i mandat

  • do 10 km/h: do 50 zł,
  • od 11 do 20 km/h: od 50 do 100 zł,
  • od 21 do 30 km/h: od 100 do 200 zł,
  • od 31 do40 km/h: od 200 do 300 zł,
  • od 41 do 50 km/h: od 300 do 400 zł,
  • od 51 km/h i więcej: od 400 do 500 zł (zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące).

Jazda pasem awaryjnym autostrady

Pas awaryjny na autostradach służy do zatrzymania pojazdu, którym z różnych powodów nie można kontynuować jazdy z dopuszczalną minimalną prędkością 40 km/h. Kierowcy niekoniecznie o tym wiedzą, ponieważ przepisy w żaden sposób nie definiują tej części drogi, więc chętnie korzystają z niego, by dojechać do najbliższego zjazdu.

Za nieprawidłowe korzystanie z pasa awaryjnego autostrady, czyli każde inne niż postój w sytuacji awaryjnej, kierowcy grozi mandat 200 zł.

Parkowanie w strefie zamieszkania

Nie każdy kierowca wie, że zabrania się zatrzymania pojazdu w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu, o czym mówi art. 49. 1. 4. Kodeksu Drogowego. To zresztą widać na osiedlach ze strefą zamieszkania, pełną postawionych byle gdzie pojazdów. Mandat za złamanie tego zakazu nie jest jednak zbyt wysoki i wynosi 100 zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)