Dostawczak sam zaparkował. Kierowcy zrzedła mina, gdy zobaczył, gdzie stoi auto

Dostawczak sam zaparkował. Kierowcy zrzedła mina, gdy zobaczył, gdzie stoi auto

Kierowcy zrzedła mina, gdy wyszedł z budynku.
Kierowcy zrzedła mina, gdy wyszedł z budynku.
Źródło zdjęć: © fot. Policja Łódzka
Anna Piątkowska-Borek
01.05.2021 07:48, aktualizacja: 14.03.2023 16:36

Kierowca dostawczego renault master mocno się zdziwił, gdy chciał wrócić do zaparkowanego na stacji paliw auta.

Kierowca renault master 29 kwietnia przyjechał na stację paliw przy ul. Głowackiego w Kamieńsku (województwo łódzkie). Zostawił auto i wszedł do budynku. Po wyjściu mina mu zrzedła.

Samochód znajdował się w całkiem innym miejscu, niż zostawił go kierowca. Jak podaje Policja Łódzka, okazało się, że 27-latek nie zaciągnął hamulca ręcznego. W konsekwencji dostawczak zaczął się toczyć, ostatecznie parkując w... oczku wodnym, znajdującym się nieopodal. Samochód jednym kołem wjechał do wody.

Łódzkie. Renault wylądowało w oczku wodnym
Łódzkie. Renault wylądowało w oczku wodnym© fot. Policja Łódzka

Na szczęście nikomu nic się nie stało. "Szczęściem w nieszczęściu był fakt, że na drodze jadącego bez kierowcy renault master nie znalazła się żadna osoba ani pojazd, więc rajd zakończył się bez tragicznego finału" – podsumowują policjanci.

Roztargniony kierowca za niezachowanie należytej ostrożności został ukarany mandatem karnym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)