Przykry dzień dla miłośników wyjątkowych aut. Bezcenna kolekcja poszła z dymem

Przykry dzień dla miłośników wyjątkowych aut. Bezcenna kolekcja poszła z dymem

Cóż, tego już się nie naprawi...
Cóż, tego już się nie naprawi...
Źródło zdjęć: © fot. Supercar Advocates
Mateusz Lubczański
19.03.2021 09:01, aktualizacja: 16.03.2023 14:12

Ferrari 250 GTE, lexus LFA czy porsche carrera GT – takie pojazdy należące do jednego właściciela spłonęły w bliżej nieokreślonym magazynie. Profil Supercar Advocates podzielił się przykrymi zdjęciami.

Nie mogę sobie wyobrazić reakcji właściciela pojazdów, gdy dowie się, że jego niemal bezcenna kolekcja samochodów poszła z dymem. Mówimy tu o naprawdę poważnym kolekcjonerze. Profil Supercar Advocates wymienia nazwy zniszczonych modeli. Lista robi wrażenie.

W magazynie znajdowały się chociażby: aston martin zagato, ferrari 250 GTE, ferrari 350 fiorano, 360 spider, F12tdf, pista, traktor Lamborghini, lexus lfa, kilka mclarenów (w tym senna), porsche 991 endurance, carrera GT czy chociażby kilka bugatti. Na jednym ze zdjęć widać też rolls-royce'a.

Internauci zauważają, że jest to nieco dziwne, by takie samochody były przetrzymywane w magazynie bez systemu gaśniczego. Niezależnie jednak od przyczyny, cała sytuacja jest po prostu bardzo smutna. Profil nie zdradza, gdzie były przetrzymywane samochody. Wraki były jednak widziane na jednej z brytyjskich autostrad.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)