Sejm przyjął poprawkę przepisów o pieszych. Nowelizacja trafi do podpisu prezydenta

Sejm przyjął poprawkę przepisów o pieszych. Nowelizacja trafi do podpisu prezydenta

Według badań KRBRD podczas przechodzenia przez przejście przez telefon rozmawia średnio 5 proc. pieszych, a wiadomości pisze 1 proc. pieszych.
Według badań KRBRD podczas przechodzenia przez przejście przez telefon rozmawia średnio 5 proc. pieszych, a wiadomości pisze 1 proc. pieszych.
Źródło zdjęć: © Policja
Tomasz Budzik
26.02.2021 09:49, aktualizacja: 16.03.2023 14:28

Sprawa jest już niemal przesądzona. W Sejmie zaaprobowano ostateczne brzmienie nowelizacji przepisów drogowych. Od 1 czerwca mają one m.in. zmienić zasady pierwszeństwa na przejściach dla pieszych. Teraz dokument czeka na podpis prezydenta.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i prezydent podpisze rządową nowelizację przepisów o ruchu drogowym, tuż przed wakacjami polskie przepisy dotyczące przejść dla pieszych staną się podobne do tych, które obowiązują w Europie Zachodniej. Sejm zaaprobował zmianę przepisów wraz z naniesioną przez Senat poprawką. Ta rozszerza zakaz korzystania z elektronicznych urządzeń przez pieszych. Pierwotnie miał on obowiązywać podczas przechodzenia przez "zebrę", ale w ostatecznym brzmieniu nowelizacji używania ich zabrania się także podczas wchodzenia na przejście.

Co zmieni nowelizacja? Od 1 czerwca Prawo o ruchu drogowym będzie nakazywało kierującym pojazdami zmniejszenie prędkości przy zbliżaniu się do przejść, by nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych obecnych na przejściu i na nie wchodzących. Dziś piesi mają pierwszeństwo tylko wtedy, gdy są na "zebrze". Od 1 czerwca kierujący będą musieli ustępować pierwszeństwa również osobom wchodzącym na przejście. Osoby wchodzące na przejście nie będą miały jednak pierwszeństwa przed tramwajami.

Nowelizacja przepisów ujednolici również limit prędkości w terenie zabudowanym. Od 1 czerwca będzie to 50 km/h - chyba że znaki pokazują inaczej - niezależnie od pory doby. Zmienione przepisy wprowadzą również minimalny odstęp od poprzedzającego pojazdu podczas korzystania z dróg ekspresowych i autostrad. Będzie to tyle metrów, ile wynosi połowa prędkości wyrażonej w km/h. Przy prędkości 120 km/h będzie to więc 60 m, a przy 140 km/h 70 m. Nierozwiązany pozostaje problem egzekwowania nowego przepisu. Sprzętu, który pozwalałby mierzyć odstęp, nie ma GITD, a policyjne mierniki, choć dysponują taką funkcją, nie mają odpowiedniego zatwierdzenia Głównego Urzędu Miar.

Wiele wskazuje na to, że 1 czerwca 2021 r. to data początku prawdziwej rewolucji na polskich drogach. Przygotować się do niej muszą i kierowcy, i piesi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)