Monitorowanie jakości powietrza w kabinie, czyli technologia w służbie zdrowia w samochodach Volvo

Monitorowanie jakości powietrza w kabinie, czyli technologia w służbie zdrowia w samochodach Volvo

Volvo
Volvo
Autokult Elektromobilność
26.01.2021 14:58, aktualizacja: 13.03.2023 10:13

Zanieczyszczenie powietrza to jeden z największych problemów cywilizacyjnych XXI wieku. Rewolucja przemysłowa rozpoczęła niekończącą się emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Z tego powodu Volvo, jako synonim bezpieczeństwa, wprowadziło szereg technologii, których zadaniem jest poprawa jakości powietrza w szwedzkich samochodach.

Czystość powietrza i ograniczenie emisji CO2 to główne powody, dla których Volvo zdecydowało się na rozwój technologii elektrycznej. Celem pojazdów z serii Recharged jest emitować jak najmniej spalin do atmosfery. Pierwszym w pełni elektrycznym samochodem jest Volvo XC40 P8 Recharge. Zanim jednak cała gama hybryd zostanie zastąpiona w pełni zelektryfikowanymi maszynami, Volvo proponuje szereg rozwiązań, które mają za zadanie wpłynąć na jakość powietrza dla pasażerów wewnątrz szwedzkich aut.

Volvo wyposaża swoje samochody w system pomiaru jakości powietrza, który producent określa nazwą Interior Air Quality System (IAQS). Odpowiedni czujnik mierzący poziom zanieczyszczeń znajduje się w kabinie i jeżeli tylko zidentyfikuje nieprawidłowości, to Volvo automatycznie odetnie zewnętrzny obieg powietrza i rozpocznie czyszczenie poprzez recyrkulację. Aby w przystępny sposób zakomunikować odpowiednie informacje na temat jakości powietrza do kabiny pasażerskiej, producent oferuje w menu aplikację Air Quality. To oprogramowanie graficznie przedstawia skład powietrza na osi czasu. Dzięki temu dokładnie wiemy, czym aktualnie oddychamy.

Flagową technologią czuwającą nad składem powietrza jest autorski system poprawy jakości powietrza z jonizacją PM 2.5. Kosztujący niewiele ponad 1000 zł. mechanizm wykorzystuje właściwości elektrostatyczne cząsteczek, by wyłapać nawet te najmniejsze pyły. A wszystko po to, byśmy nie musieli ich wdychać. Te mikroskopijne drobiny są szczególnie szkodliwe dla zdrowia, ponieważ ich wielkość pozwala im przedostawać się bezpośrednio do krwiobiegu przez układ oddechowy. Dlatego system Volvo sumiennie je wyłapuje. Jak to możliwe, że już dziś można mieć w swoim samochodzie technologię, która jest w stanie poradzić sobie z cząsteczkami, których nie potrafią wychwycić ludzkie płuca?

Zasada działania systemu Volvo wyłapującego pyły zawieszone jest bardzo prosta. Powietrze zasysane do kabiny przedostaje się tam przez specjalne okrągłe otwory. Na środku każdego z nich znajduje się igła pod napięciem ponad 7000 Volt. To napięcie sprawia, że wszystkie cząsteczki zanim trafią do filtra powietrza otrzymują ujemny ładunek elektrostatyczny. Następnie gazy przepływają przez filtr o dodatnim ładunku. W efekcie cząstki są przyciągane do powierzchni filtra i nie przedostają się do kabiny.

System Volvo to doskonały przykład nowoczesnej technologii, która tworzy nam kolejną barierę ochronną, Volvo zdecydowało się na montaż drugiej warstwy zabezpieczeń - węglowego filtra kabinowego. Do czasu wprowadzenia technologii PM 2.5 to właśnie filtry węglowe były uznawane za jedne z najskuteczniejszych w oczyszczaniu powietrza.

Volvo chcę się również upewnić, że od razu po wejściu do wnętrza samochodu pasażerowie będą chronieni. W tym celu producent wprowadził dwa niesamowicie skuteczne rozwiązania. Po pierwsze już po odblokowaniu drzwi auto zaczyna samoczynnie wietrzyć kabinę. Ten proces zostaje przerwany, gdy tylko zostaną otwarte drzwi. Dodatkowo poprzez funkcję Volvo On Call da się włączyć filtrowanie powietrza w kabinie jeszcze wcześniej, zanim w ogóle podejdziemy do auta.

A jeśli do kabiny dostaną się rozmaite pyły na przykład podczas wsiadania? System poprawy jakości powietrza wyłapie drobiny także z powietrza w kabinie. Producent chwali się, że system oczyszcza 95% pyłów zawieszonych. Inne samochody wyposażone w najlepsze filtry węglowe rzadko osiągają wynik przekraczający 60%.

Volvo
Volvo© Materiał partnera

Hipoalergiczny

Wnętrza samochodów Volvo zostały zaprojektowane w taki sposób, by przebywanie w nich nie było uciążliwe dla osób cierpiących na alergię lub astmę. Materiały użyte we wnętrzu zostały specjalnie opracowane tak, aby przyczyniały się do zminimalizowania ilości kurzu oraz pyłu. Nawet tak z pozoru prozaiczny aspekt kabiny jak dywaniki, są zaprojektowane z myślą o lepszym oddychaniu. Wykładziny dywanowe, które firma wykorzystuje w swoich samochodach, są nie tylko ładne, ale przede wszystkim łatwe do wyjmowania i czyszczenia.

Aspekt bezpieczeństwa w ruchu jest dla skandynawskiej firmy najważniejszy. Volvo zdaje sobie sprawę z faktu, jak istotna dla zachowania bezpieczeństwa jest kondycja psychofizyczna kierowcy. Co się kryje za tym pojęciem? Najprościej przedstawić to na przykładach poziomu zmęczenia oraz stopniu koncentracji kierującego. Jeżeli kierowca szybciej zareaguje i dokona bardziej racjonalnej decyzji, to być może uniknie wypadku. A jakie czynniki mają wpływ największy wpływ na tę kondycję? Jednym z kluczowych aspektów jest poziom natlenienia organizmu i to między innymi właśnie dlatego Volvo stawia ten aspekt przebywania w samochodzie jako kluczowy. Bo zdrowie i bezpieczeństwo to nie tylko grubość stali, która nas otacza. To także jakość powietrza, którą wdychamy. Przeczytaj więcej o tym, jak zanieczyszczenia powietrza wpływają negatywnie na zdrowie człowieka, pod TYM linkiem.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)