Ford zamyka 3 fabryki w Brazylii. Przyszłość Trollera pod znakiem zapytania

Ford zamyka 3 fabryki w Brazylii. Przyszłość Trollera pod znakiem zapytania

Troller T4 produkowany od 2014 r. to jedna z ostatnich prawdziwych terenówek na rynku. Do końca roku może przejść do historii.
Troller T4 produkowany od 2014 r. to jedna z ostatnich prawdziwych terenówek na rynku. Do końca roku może przejść do historii.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
18.01.2021 09:55, aktualizacja: 16.03.2023 14:54

Ford poinformował, że zamknie w Brazylii swoje trzy fabryki, co spowoduje całkowite zatrzymanie produkcji aut tej marki w tym kraju. Pozostanie tylko siedziba Ford Brasil oraz centrum rozwojowe i testowe. Pod znakiem zapytania stoi produkcja samochodu Troller.

Taka decyzja jest spowodowana przez pandemię COVID-19. Jednak trudna sytuacja ekonomiczna tamtejszego oddziału Forda pojawiła się znacznie wcześniej, a pandemia była tylko przysłowiowym gwoździem do trumny. Ta decyzja wywołała ogromne poruszenie w kraju, gdyż pracę straci prawdopodobnie blisko 5000 osób przy i tak wysokim, bo około 15-procentowym stopniu bezrobocia.

Ford uspokaja natomiast klientów marki, którzy będą mogli kupować w salonach dealerskich samochody z importu. W wyniku tych działań zakończy się produkcja modeli Ka i EcoSport. Niestety złą wiadomością dla fanów off-roadu w tym regionie jest również zamknięcie fabryki w Horizonte, gdzie zaprojektowano, testowano i wytwarzano pojazd terenowy o nazwie Troller. Bo o ile Ka i EcoSporta można wytwarzać w innych fabrykach, o tyle Trollera już nie.

Co to jest ten Troller?

Troller to lekki pojazd terenowy przypominający koncepcją Jeepa Wranglera, zaprojektowany przez niezależną firmę Troller Veículos Especiais. Od 2007 r. firma należy do Ford Motor Company Brasil Ltda. wraz z fabryką. O ile model o nazwie T4 na Starym Kontynencie jest czystą egzotyką, to w Ameryce Południowej jest dokładnie tym, czym jest jeep w USA.

Troller TX4 został zaprezentowany w 2020 r. i może wytrzymać tylko rok produkcji.
Troller TX4 został zaprezentowany w 2020 r. i może wytrzymać tylko rok produkcji.© fot. mat. prasowe

To kultowe auto bazuje na podzespołach Forda Rangera, ale w przeciwieństwie do pickupa ma przednią oś sztywną, dzięki czemu jest jedną z najdzielniejszych produkcyjnych terenówek świata. Pod maską pracuje nieokrojony przez Unię Europejską silnik Diesla o pojemności 3,2 litra, pochodzący zresztą z Rangera.

W 2020 r. firma zaprezentowała najnowsze i najlepsze wcielenie Trollera TX4 z seryjnym snorkelem, podniesionym zawieszeniem, zderzakiem przygotowanym pod montaż wyciągarki i - po raz pierwszy - z automatyczną skrzynią biegów.

Ze względu na specyficzną konstrukcję oraz niską produkcję (1000 szt. rocznie) Troller TX4 jest autem droższym od Forda Rangera i trafia do nielicznego, ale ściśle ukierunkowanego grona odbiorców. O ile bowiem nowy Jeep Wrangler może być nazywany już SUV-em i da się nim wygodnie jeździć na co dzień, to Trollerowi bliżej wszechstronnością, a konkretnie jej brakiem, do Suzuki Jimny.

Co dalej z Trollerem?

Przyszłość tego pojazdu, a także firmy produkcyjnej, która wciąż zachowuje pewną niezależność, stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Musiałby się bowiem znaleźć inwestor, który odkupi fabrykę od Forda, ryzykując produkcją i sprzedażą pojazdu, na którego popyt w skali globalnej jest śladowy, ale ma rzeszę wiernych fanów.

Ford zapowiedział, że Troller T4 i TX4 będzie wytwarzany do końca 2021 r., realizując zamówienia na już kupione auta. Za rok Troller będzie należał do innego koncernu lub z rynku bezpowrotnie zniknie kolejna terenówka.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)