Cena benzyny "95" jeszcze nie przełamała psychologicznej bariery 4 złotych, ale w najbliższym czasie z pewnością tak się stanie. "98" już to zrobiła...
W przypadku standardowego oleju napędowego jego ceny staną się zauważalnie niższe od cen benzyn. Czyli wracamy do wcześniejszej relacji. Najtańszym paliwem pozostaje autogaz i to się na razie nie zmieni. "Zagazowani" mogą - chwilowo - odetchnąć.
Cena benzyny "95" jeszcze nie przełamała psychologicznej bariery 4 złotych, ale w najbliższym czasie z pewnością tak się stanie. "98" już to zrobiła...
W przypadku standardowego oleju napędowego jego ceny staną się zauważalnie niższe od cen benzyn. Czyli wracamy do wcześniejszej relacji. Najtańszym paliwem pozostaje autogaz i to się na razie nie zmieni. "Zagazowani" mogą - chwilowo - odetchnąć.
Ostatnie zwyżki cen paliw w Polsce to oczywiście efekt stale słabnącej złotówki - tym razem notowania ropy naftowej i paliw na świecie mają dużo mniejsze znaczenie.
Złoty dalej słaby
Od początku roku wyraźnie słabnie wobec dolara amerykańskiego polska złotówka. Jak wiadomo, ceny ropy i paliw na rynkach światowych są wyrażane w dolarach, więc trzeba przeliczać je po aktualnych kursach. Na początku mijającego tygodnia wydawało się, że złoty odzyskuje siłę, bo umocnił się z poziomu 3,60 wobec dolara do poniżej 3,50. Jednak już druga połowa tygodnia przyniosła ponowne osłabienie naszego pieniądza.
Aby paliwa w Polsce zaczęły tanieć lub chociaż przestały drożeć, złoty musiałby trwale odrobić część strat do dolara lub przynajmniej zakończyć spadki. Jest też druga możliwość - wyraźny spadek cen ropy i paliw na światowych rynkach, który kompensowałby zachowanie złotówki. To jednak zdaniem e-petrol.pl możliwość tylko teoretyczna.
Ropa jak zwykle
W USA trwają prace nad wyciągnięciem gospodarki tego państwa z trwającego kryzysu. Administracja prezydenta Obamy i Kongres pracują nad zatwierdzeniem kolejnych planów ratunkowych obliczonych na wsparcie różnych sektorów (np. banki, kredytobiorcy). Część dealerów reaguje na to z optymizmem, co daje wsparcie dla cen na różnych giełdach, jednak wg e-petrol.pl tak naprawdę musi minąć czas, zanim jakiekolwiek plany zaczną przynosić namacalne efekty w realnej gospodarce. Na razie bezrobocie rośnie, co oznacza że popyt raczej nie będzie rosnąć, w tym na energię i paliwa. Zapasy ropy naftowej zarówno w USA, jak i w państwach OECD są na wysokich poziomach, a zapotrzebowanie na surowiec na świecie ma być w tym roku (wg Międzynarodowej Agencji Energii) o milion baryłek na dzień mniejsze, niż w 2008 roku.
OPEC, ach ten OPEC
Dość sprzeczne sygnały wysyła kartel producentów OPEC. Część jego członków mówi, że w najbliższym czasie konieczne będą kolejne cięcia wydobycia, a inni że nie jest to wcale pewne. Chabib Khelil z Algierii powiedział ostatnio, że jest 50% szans na następne redukcje, że jeśli ceny ustabilizują się to pewnie taka decyzja nie zapadnie i że do następnego spotkania organizacji, w marcu, powinno zostać osiągnięte 100% realizacji ostatnich cięć. Tak naprawdę więc spekulowanie co do posunięć OPEC byłoby przedwczesne - zadecydują ceny.
Nasi Decydenci
Z prognozy e-petrol.pl wynika, że do połowy przyszłego tygodnia ceny benzyn w rafineriach mogą lekko wzrosnąć (podwyżki mogą wynieść około 10-20 zł na 1000 l). Jeśli chodzi o olej napędowy i grzewczy, tu oczekuje się spadku (o około 15-10 zł na 1000 l).
Ile zapłacimy My, kierowcy?
W ubiegłym tygodniu w komentarzu e-petrol.pl dotyczącym sytuacji cenowej na polskich stacjach benzynowych prognozowano, że średnie ceny benzyn powinny kształtować się w przedziale cenowym 3,75-3,85 zł za litr. Tymczasem, choć na wielu stacjach trzeba było tyle wydać, to z poniedziałkowego monitoringu cen detalicznych wynika, że średnia krajowa cena litra benzyny wynosiła na początku tego tygodnia 3,69 zł. Kierowcy samochodów z silnikiem Diesla średnio tankowali po 3,57 zł za litr.
Tradycyjnie, najmniejszy wydatek za tankowanie ponoszą właściciele samochodów z instalacją gazową (litr LPG od dłuższego już czasu utrzymuje się na stabilnym poziomie) w tym tygodniu można było go nabyć jeszcze taniej, niż przed tygodniem (średnio w kraju autogaz kosztował 1,75 zł/l).
W ostatnim tygodniu średnie ceny paliw ceny nie wzrosły w takim stopniu jak mogliśmy się tego spodziewać, jednak podwyżki są nieuniknione (na przestrzeni ostatnich czterech tygodni benzyny podrożały w rafineriach o niespełna 400 zł, a olej napędowy o 175 zł na 1000 l). Z analizy e-petrol.pl wynika, że ceny benzyn powinny kształtować się w przedziale 3,85-3,95 zł za litr. Średnie ceny oleju napędowego powinny w perspektywie przyszłego tygodnia utrzymać się na poziomie 3,62-3,70 zł. Kierowcy samochodów z instalacją gazową, choć już tankują tanio, to mogą liczyć na drobną obniżkę cen (cena LPG średnio powinna wynieść około 1,70-1,75 zł za litr).
Zatem, tankujemy i jedziemy. Póki można...
Źródło: samar