TestyRolls-RoyceTest: Rolls-Royce Ghost - tym razem nie chciałem prowadzić

Test: Rolls-Royce Ghost - tym razem nie chciałem prowadzić

Mateusz Żuchowski
14.01.2021 14:56, aktualizacja: 30.09.2022 21:20

Po 11 latach od wprowadzenia na rynek pierwszego Ghosta Rolls-Royce odświeżył swój hit. Tak, hit, bo najmniejsza limuzyna tej brytyjskiej marki jest też jej najpopularniejszym modelem. Co się zmieniło? O tym mogłem się przekonać nie tylko zza kierownicy, ale i podróżując na tylnej kanapie. Zapraszam na film.

Rolls-Royce Ghost po 11 latach na rynku doczekał się zupełnie nowego wcielenia. Płyta podłogowa już nie pochodzi z BMW Serii 7 – teraz auto powstało w oparciu o podzespoły flagowego Phantoma. Choć debiutuje w 2020 roku, pod maską nie ma hybrydy, a klasyczne V12 o pojemności 6,75 l. W 6-metrowej limuzynie taki napęd sprawdza się wyśmienicie.

Z zewnątrz nowy Ghost ma prezentować się skromniej od poprzednika. Producent zdradza, że tego właśnie oczekiwali klienci. Inną zmianą wśród osób wybierających rollsy jest fakt, że coraz więcej z nich decyduje się samemu prowadzić samochód. Nie oznacza to jednak, że z tylnej kanapy zniknęły luksusy. O tym, jak tam jest wygodnie, mogłem się przekonać, gdy za kierownicą usiadł Andi McCann, twórca i główny trener programu szkolenia szoferów "White Glove" (ang. biała rękawiczka).

Jaki jest nowy Rolls-Royce Ghost? Co się zmieniło, a co zostało takie jak wcześniej? Oraz o czym musi pamiętać szofer kierujący tą limuzyną? Tego wszystkiego dowiecie się z powyższego filmu. Zapraszam do oglądania!

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)