17 nieoznakowanych terenówek za ponad 3,6 mln zł. Policja wybrała nowe auta
Ponad 3,6 mln zł zamierza wydać Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie na nowe, terenowe radiowozy. Funkcjonariusze zasiądą za kółkiem 17 toyot. Pomimo sporej kwoty przetargu, budżet trzeba będzie nieco "naciągnąć". To niejedyny zakup aut i urządzeń polskiej policji na koniec grudnia.
Dopiero za 4. razem udało się wybrać zwycięską ofertę. W poprzednich przypadkach zdarzało się, że do przetargu nie zgłoszono żadnej propozycji. Tym razem policja zakończyła postępowanie, choć zapłaci odrobinę więcej za nowe cztery kółka. Na terenowe radiowozy planowano wydać 3,6 mln zł. By zakończyć zakup, trzeba będzie wydać dodatkowo 7383 zł. Zwyciężył dealer JA-NOW-AN z Zabrza. Konkurencyjna oferta była o prawie 40 tys. zł droższa.
Warunki przetargu pozostawiały spore pole do manewru. Rozstaw osi zamawianych samochodów musiał być nie mniejszy niż 2750 mm, długość miała wynosić ponad 4750 mm. Skupiono się również na silniku, którego pojemność nie mogła wynosić mniej niż 2750 cm, a moc to minimum 170 KM. Toyota Land Cruiser po liftingu idealnie wpisuje się w te warunki. SUV-y mają być nieoznakowane i dostarczone w "stonowanych kolorach", wyłączając biały.
W przetargu wyszczególniono również, że auto ma mieć pełnowymiarowe koło zapasowe, regulacje kolumny kierowniczej czy fabryczny autoalarm. Podobne założenia spełniają mercedesy, audi czy land rovery, jednak kluczową rolę pełniła w tym wypadku cena. Auta mają dotrzeć do funkcjonariuszy do 15 kwietnia 2021 roku, o ile umowa zostanie podpisana, co wydaje się formalnością.
To nie jedyne zakupy, jakie planuje policja
Obecnie trwają przetargi na zakup 3 pojazdów terenowych, które są nieoznakowane i opancerzone. Dodatkowo policja chce przesiąść się na auta hybrydowe, planując kupno 30 kombi typu plug-in, które pozwalają na ładowanie z zewnętrznego źródła, a w mieście przejeżdżają ok. 50 km na energii elektrycznej.