19 ton ładunku, naczepa bez koła. Zabrakło 100 km do warsztatu
Lubuscy funkcjonariusze Inspekcji Ruchu Drogowego nie mogli się nadziwić. Jeden z kierowców jechał zestawem bez koła, a planował naprawić oś dopiero 100 km dalej.
25 listopada, przy punkcie poboru opłat Tarnawa na autostradzie A2, Inspekcja Ruchu Drogowego zatrzymała zestaw, w którym na jednej z osi brakowało koła. Została ona przypięta pasami, które zazwyczaj wykorzystuje się do mocowania ładunku.
Kierowca wyjaśnił inspektorom, że planował naprawić koło dopiero w okolicach Nowego Tomyśla. Tam bowiem znajdował się wskazany przez szefa zakład. To oznacza, że zestaw bez koła miał przejechać jeszcze ok. 100 km.
Funkcjonariusze nie pozwolili na dalsze poruszanie się niekompletnego zestawu. Zatrzymano dowód rejestracyjny naczepy. Wobec przewoźnika zostaną wszczęte postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.