Jeep Wrangler nareszcie doczekał się V8. Przyspiesza jak ostry hot hatch

Jeep Wrangler nareszcie doczekał się V8. Przyspiesza jak ostry hot hatch

Rubicon 392 to piekielnie szybka terenówka.
Rubicon 392 to piekielnie szybka terenówka.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
17.11.2020 08:26, aktualizacja: 16.03.2023 15:34

Takie premiery cieszą. Szczególnie dziś, gdy pierwsze skrzypce gra ekologia i normy emisji spalin. Rubicon 392 to pierwsze wydanie w historii Wranglera z seryjnym silnikiem V8. 6,4-litrowy motor zapewnia więcej niż wystarczające osiągi.

Spektakularny koncept doczekał się wersji produkcyjnej, która wygląda praktycznie tak samo, a przy okazji zachowuje najważniejszą zaletę. Jest nią oczywiście benzynowy silnik V8 stanowiący o charakterze wydania Rubicon 392.

Wrangler nigdy nie aspirował do bycia ścigantem. Do dziś, kiedy to do oferty dołączył nowy silnik V8 HEMI, który bez dodatkowego doładowania generuje 470 KM mocy i 640 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Takie wartości - w połączeniu ze standardowym systemem launch control - pozwalają rozpędzać się 0-100 km/h w 4,7 s i pokonać 1/4 mili w zaledwie 13 s. Za przeniesienie napędu na wszystkie 4 koła odpowiada 8-stopniowa skrzynia automatyczna.

Jeep nie próbuje ukrywać ostrego charakteru tej wersji. Poza wspomnianym już launch control świadczy o tym również aktywny układ wydechowy z otwieranymi klapami zwiększającymi natężenie hałasu. Można je aktywować, wciskając gaz do dechy lub używając przycisku we wnętrzu.

Obraz
© mat. prasowe

Sportowe emocje nie oznaczają jednak rozstania z terenowymi zaletami auta. Wręcz przeciwnie - standardowe zawieszenie zostało zastąpione wytrzymalszym zestawem firmy Fox z prześwitem zwiększonym o 2 cale, a dodatkowe wzmocnienia ramy i punktów mocowania zawieszenia mają pozwolić na jeszcze ostrzejszą jazdę nie tylko po wertepach. Jeep chwali się również zmienioną geometrią podwozia, dzięki której auto powinno być proste w prowadzeniu i przewidywalne także na asfalcie.

Rubicon 392 nie boi się też wody. Bezpieczna głębokość brodzenia w jego przypadku wynosi aż 80 cm, a gdybyśmy przesadzili, z pomocą przyjdzie system Hydro-Guide odprowadzający wodę z newralgicznych miejsc w przypadku ich zalania. Nowoczesnych rozwiązań jest tu więcej - choćby w postaci systemów wsparcia kierowcy, rozbudowanych multimediów czy wyposażenia z zakresu komfortu - zdecydowanie nie jest to spartańska terenówka.

Ekstremalny Wrangler trafi do sprzedaży w pierwszym kwartale 2021 roku. Czy pojawi się w Europie? Tego jeszcze nie wiadomo, lecz niewykluczone, że będzie to oferta skierowana wyłącznie do amerykańskich klientów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/39]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)