Radość Porsche trwała krótko. Mercedes-AMG GT 63 S 4Matic+ odzyskał koronę na Nürburgringu

Zaledwie po niespełna 4 miesiącach Porsche Panamera Turbo S utraciła koronę na Nürburgringu w klasie aut luksusowych. Mercedes-AMG GT 63 S 4MATIC+ pobił rekord okrążenia toru o 2 sekundy. Jest to tym bardziej godne podziwu, jeśli weźmiemy pod uwagę, że warunki wcale nie były idealne.
Choć Inżynierowie z Zuffenhausen zadbali o odpowiednie tło przy wprowadzeniu liftingu Panamery, nie cieszyli się zbyt długo z rekordu na torze Nürburgring. Przypomnijmy, w lipcu Lars Kern pokonał w Panamerze Turbo S "zielone piekło" w czasie 7:29,81, bijąc tym samym rekord Mercedesa-AMG 63 S 4Matic+ z 2018 roku. Trzeba jednak zaznaczyć, że od niedawna liczony jest dłuższy odcinek podczas pomiarów, jednak porsche było też lepsze na "starym" układzie.
Wraz z pojawieniem się zmodernizowanego GT 63 S 4Matic+ na rok modelowy 2021 Mercedes postanowił podnieść rękawice rzucone przez Porsche. Jak się okazuje, opłacało się. Za kierownicą 639-konnej limuzyny z 4-litrowym, podwójnie doładowanym V8 zasiadł Demian Schaffert – inżynier rozwoju AMG, którego zasługą był także rekord z 2018 roku. Zmiany na rok modelowy objęły m.in. modyfikację poszczególnych parametrów podwozia, zawieszenia, układu kierowniczego i silnika (mające zapewnić większą rozpiętość między komfortem a sportową jazdą), co zaowocowało czasem okrążenia 7:27,80.
Jeśli weźmiemy pod uwagę czasy na "starym" układzie, poprzedni rekord Mercedesa wynosił 7:25,41, a Porsche – 7:25,04, zaś nowy czas GT 63 S 4Matic+ to 7:23,009. Co więcej, Mercedes podkreśla, że podczas bicia nowego rekordu tor był miejscami wilgotny, co wcale nie ułatwiało zadania.
Zobacz również: Mercedes-Benz Klasy X - prezentacja możliwości pickupa z silnikiem V6
Modernizacji doczekał się także system multimedialny MBUX, ale nie miał on raczej wpływu na rekord. Samochód wyposażono we wszystkie opcje, które dostępne są także w cywilnym aucie, w tym m.in. pakiet aeorodynamiczny czy opony Michelin Pilot Sport Cup2. Jedyną nieoryginalną zmianą było zamontowanie kubełkowego fotela i szelkowych pasów – to i tak mniej, niż zrobiło Porsche, które w Panamerze zastosowało także klatkę bezpieczeństwa.
Nie pozostaje nic innego jak pogratulować Mercedesowi i czekać na odpowiedź Porsche. Może czas wytoczyć działo w postaci 700-konnej Panamery Turbo S E-Hybrid?

Polecane przez autora:
- Kaucja za zakup oleju silnikowego nie tak szybko, jak zapowiadano. Do zmian jeszcze daleka droga
- Ucieczkę przed policją zakończył w rzece. Spektakularny lot zarejestrował monitoring
- Urzekające bolidy, "porsche ze wschodu" i soczyste drifty na rajdowych trasach. Oto 120 lat Škoda Motorsport
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze