Kia Picanto dostała 0 gwiazdek w teście Latin NCAP. Winę ponosi nie tylko producent

Rynki rozwijające się to zupełnie inny motoryzacyjny świat. Szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Przykładem może być niedawny test Kii Picanto w południowoamerykańskiej specyfikacji. Auto uzyskało miażdżąco słaby rezultat 0 gwiazdek.

Są na świecie miejsca, w których niska cena stanowi główne kryterium zakupu samochodu. Komfort, wyposażenie, a niestety także i bezpieczeństwo schodzą na drugi plan. Z perspektywy Europejczyka jest to niewyobrażalne, ale nadal istnieją rynki, na których sprzedawane są samochody bez ABS czy poduszek powietrznych. Dobrze, że w standardzie są chociaż pasy bezpieczeństwa.
Producenci chcący zaoferować klientom jak najniższą cenę spełniają minimalne wymogi, często nie dodając zbyt wiele od siebie. Nic więc dziwnego, że oferowane tam auta nie zapewniają ochrony kierowcy i pasażerów porównywalnej z europejskimi odpowiednikami. Picanto, (na niektórych rynkach Morning) jest tego najlepszym przykładem.
U nas miejska Kia uzyskała słaby, ale akceptowalny wynik 3 gwiazdek na 5 możliwych. W Ameryce Południowej ten sam model zakończył próby z wynikiem 0 gwiazdek. Aby to zrozumieć, wystarczy wspomnieć, że europejskie wydanie ma na pokładzie 6 poduszek powietrznych, a południowoamerykańskie tylko 1. Mało tego - tamtejsze Picanto nie ma nawet ABS-u ani kontroli trakcji.
Zobacz również: Volvo XC40 T3 - idealne do miasta? Czy może za duże?
Picanto nie jest jedynym modelem, który uzyskał słabe wyniki w testach Latin NCAP i nie ma w tym nic dziwnego. Trudno bowiem, by auto z jedną poduszką powietrzną zapewniało właściwy poziom ochrony. Niestety bez zmiany przepisów homologacyjnych określających minimalne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, nic się w tej kwestii nie zmieni.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze