Amerykanie pobili rekord Bugatti. Ponad 500 km/h na zamkniętej autostradzie

Amerykanie pobili rekord Bugatti. Ponad 500 km/h na zamkniętej autostradzie

SSC Tuatara napędzane jest 1750-konnym silnikiem
SSC Tuatara napędzane jest 1750-konnym silnikiem
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe
Aleksander Ruciński
20.10.2020 06:52, aktualizacja: 16.03.2023 15:54

Nieco ponad rok. Tyle musieliśmy czekać na przekroczenie magicznej granicy 500 km/h. SSC Tuatara zdetronizowała Bugatti, pokonując autostradę w okolicach Las Vegas ze średnią prędkością ponad 508 km/h.

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Do walki Koenigsegga i Bugatti o palmę pierwszeństwa w kategorii najszybszego auta drogowego powrócili Amerykanie z Shelby SuperCars (SSC). Model Tuatara napędzany 5,9-litrowym silnikiem V8 o mocy 1750 KM na zamkniętym odcinku drogi nr 160 niedaleko Las Vegas rozpędził się do imponujących 484,53 km/h. Jak się okazało, był to jednak zaledwie początek.

Zobacz, jak SSC Tuatara rozpędza się do 532,93 km/h

W drodze powrotnej i z wiatrem "w plecy" udało się bowiem wykręcić oszałamiające 532,93 km/h, co daje średni wynik na poziomie 508,73 km/h. To nowy rekord prędkości, w dodatku wykręcony na drodze publicznej. SSC zmiażdżyło więc rezultat Bugatti Chirona Super Sport, który w 2019 roku na niemieckim torze Ehra-Lessien rozpędził się do 490,48 km/h i tylko w jedną stronę - nie wyciągano średniej z obu kierunków.

Co warte odnotowania, nie jest to pierwszy rekord SSC. Poprzedni padł łupem Amerykanów w 2007 roku, kiedy to model Ultimate Aero osiągnął 412,22 km/h. Niestety wszyscy szybko o tym zapomnieli m.in. za sprawą Koenigsegga, a konkretnie Agery RS zdolnej osiągnąć 447,19 km/h.

Obraz
© mat. prasowe

Dziś, w obliczu 508,73 km/h Tuatary tamte wyniki nie robią już żadnego wrażenia. Mało tego - zarówno przedstawiciele producenta, jak i kierowca Oliver Webb zgodnie twierdzą, że dałoby się pojechać jeszcze szybciej, ale nie pozwoliły na to boczne wiatry.

Choć trudno w to uwierzyć, SSC twierdzi, że rekordowa specyfikacja Tuatary nie wyklucza możliwości jazdy po publicznych drogach. W próbie wykorzystano bowiem ogólnodostępne paliwo E85 oraz drogowe opony Michelin.

Jak na razie jednak nie wiadomo, kiedy i ewentualnie za jaką kwotę chętni będą mogli nabyć auto zdolne do jazdy z taką prędkością. Bardzo możliwe, że nigdy i trudno się temu dziwić. Pytanie gdzie jest granica? Jeszcze do niedawna 500 km/h wydawało się nieosiągalnym celem. Czy Bugatti i Koenigsegg odpowiedzą na rekord SSC? Najbliższe lata bez wątpienia zapowiadają się ciekawie.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/18]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)