Ford poszerza auta dostawcze. Ktoś tu oglądał za dużo "Taxi"

Transit Custom i mniejszy Transit Connect otrzymały właśnie pakiet ospoilerowania. To nawiązanie do linii rajdowej Fiesty ze stajni M-Sport. Dodatki będą dostępne u dilerów na wybranych rynkach.

W Fordzie pracują bardzo ciekawi ludzie. Jeśli nie eksperymentują nad nowym pick-upem z serii Raptor lub nie wsadzają kilku silników do elektrycznych Mustangów, to… tuningują dostawcze Transity. Choć pakiet, który trafi do sprzedaży, nie zmienia Transita w legendarnego Supervana, to i tak trzeba przyznać, że robi nie lada wrażenie.
Najbardziej rzuca się w oczy przerobiony przedni zderzak z nowym grillem, zintegrowanymi światłami przeciwmgielnymi i dużą dokładką. Poszerzenie nadwozia pozwala na zmieszczenie 18-calowych obręczy OZ Racing. Dorzucono też większe progi, dyfuzor i niewielki spoiler. Transit Custom otrzymał dwie końcówki wydechu, mniejszy Connect – aż cztery. Co więcej, auta można zamówić w kolorach ze sportowej palety SVO.

Modyfikacje stylistyczne nie ciągną jednak za sobą zmian w mechanice. Transit Connect dostępny będzie z silnikiem wysokoprężnym o mocy 185 KM, który połączony jest z 6-biegową, manualną lub automatyczną skrzynią biegów. Mniejszy Transit Connect ma jednostkę 1.5 o mocy 120 KM.
Zobacz również: Ford Transit Custom Nugget Plus - przez weekend byłem królem kempingu
Pakiety będą dostępne we Francji, Holandii, Norwegii, Rumunii, Wyspach Brytyjskich oraz na Węgrzech, choć jeśli naprawdę chcecie mieć taki model Forda, warto porozmawiać ze swoim dilerem.
Pomóż nam tworzyć Autokult!

Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze