Samochody używaneAudiNajbardziej wytrzymałe. Samochody, które znoszą 500 tys. km przebiegu

Najbardziej wytrzymałe. Samochody, które znoszą 500 tys. km przebiegu

Spadkobierca W124 - Mercedes Klasy E (W210) może zrobić ogromny przebieg, choć psuje się znacznie częściej niż poprzednik.
Spadkobierca W124 - Mercedes Klasy E (W210) może zrobić ogromny przebieg, choć psuje się znacznie częściej niż poprzednik.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński
17.08.2020 14:11, aktualizacja: 22.03.2023 10:34

Znane są rekordy przebiegów mercedesów czy volvo, natomiast szukając w Polsce auta używanego, które "zniesie wszystko", warto przejrzeć ogłoszenia sprzedaży i poszukać tych modeli, których właściciele nawet przebiegu nie kryją. Na takiej podstawie wytypowałem samochody, które można uznać za najbardziej wytrzymałe.

Nie jest żadną tajemnicą, że wiele aut, które trafiły do Polski kilka czy kilkanaście lat temu, już przyjechało z przekręconymi licznikami. Zatem porównując ich wskazania, nie da się wyciągnąć w pełni wiarygodnych wniosków.

Jednak na rynku nie brakuje samochodów, których właściciele nawet specjalnie nie kryją tego, jak dużo ich auto jeździło. Wynika to z obiegowych opinii o ich wytrzymałości. I poniekąd są one słuszne.

Przejrzałem sytuację na rynku wtórnym i zebrałem listę modeli, które mają gigantyczne przebiegi. Co ciekawe, brakuje na niej wielu marek, natomiast niektóre mają całkiem mocną reprezentację. Ze świecą szukać aut koreańskich, ale to dlatego, że dawniej ich prawie nie było. Brakuje też fiatów czy dacii z takim przebiegiem, za to dużo jest audi i volkswagenów. W tym ostatnim przypadku sytuacja jest oczywista – na rynku jest bardzo dużo niemieckich samochodów i od dziesięcioleci są importowane do Polski.

Pamiętajcie również, że same wyszukiwarki na portalach ogłoszeniowych nie zawsze właściwie sortują samochody, a ich właściciele błędnie wpisują przebieg. Nie traktujcie więc tej listy jako wyroczni, natomiast bez wątpienia auta, które tu wymieniam, zasługują na miano ponadprzeciętnie trwałych.

Jeśli jesteś właścicielem auta z przebiegiem ponad 0,5 mln km, pochwal się nim w komentarzu.

Mercedes Klasy E (W210-212)

Mercedes Klasy E (W211) słynie z ogromnej trwałości mechanizmów i dość niestabilnej elektroniki.
Mercedes Klasy E (W211) słynie z ogromnej trwałości mechanizmów i dość niestabilnej elektroniki.© fot. mat. prasowe / Mercedes

Po niezwykle trwałym W124 każda kolejna Klasa E – zwana potocznie okularem – musiała walczyć z opiniami samochodu awaryjnego, drogiego w naprawach i nie aż tak dobrego jak dawniej. Jak pokazuje obecnie rynek, to właśnie Mercedes Klasy E - pierwszy i drugi okular - należy do "elity" modeli, które wytrzymują przebiegi ponad 500 tys. km.

Na szczególną uwagę zasługuje generacja W211. Kontynuuje piękną historię trwałych mercedesów. To obecnie samochód względnie nowoczesny, wygodny, ale i bezpieczny, a z silnikiem Diesla – najlepszy 2.2 CDI – niemal nie do zajeżdżenia. Widać też już, że model W212 powoli przejmuje pałeczkę.

Ceny są stosunkowo niskie, ale nie należy się spodziewać dobrej kondycji. Za W210 zapłacicie mniej niż 8 tys. zł, niezłe W211 kosztuje kilkanaście tys. zł, choć te o bardzo dużych przebiegach wycenia się na mniej niż 10 tys. zł.

Volkswagen Multivan/Transporter

Produkowany od połowy lat 90. VW Multivan T4 jest wciąż poszukiwanym autem.
Produkowany od połowy lat 90. VW Multivan T4 jest wciąż poszukiwanym autem.© fot. mat. prasowe / VW

Król długiego dystansu i segmentu kompaktowych aut dostawczych oraz vanów. Najlepiej oceniana generacja to T4, dla której 500 tys. km przebiegu to dopiero rozgrzewka. Auto było jeszcze projektowane w czasach, kiedy chodziło głównie o trwałość. Dlatego też kolejne generacje sprzedają się tak dobrze – legenda ciągnie się za tym modelem i T5 udowodnił już, że słusznie.

Volkswageny T4 nie miały w naszym kraju lekkiego życia, zwłaszcza wersje użytkowe. Multivany, czyli odmiany osobowe, a także nowsze T5 są lepiej traktowane. Świetnie trzymają ceny. Za dobrze utrzymane auto, bez względu na przebieg, trzeba zapłacić ok. 20 tys. zł. Jeśli szukacie czegoś tańszego, musicie skupić się na T4. A i tak egzemplarz z dieslem 1.9 pod maską, który nigdy nie został zamieniony w ciężarówkę, może kosztować kilkanaście tys. zł lub więcej.

Volkswagen Passat B5

VW Passat B5 - niemieckie auto klasy średniej projektowane jakby z myślą o Polakach.
VW Passat B5 - niemieckie auto klasy średniej projektowane jakby z myślą o Polakach.© fot. mat. prasowe / VW

Nietrwałe zawieszenie to bodaj jedyna rysa na nieskazitelnej opinii o Volkswagenie Passacie piątej generacji. To auto, które jak Golfa IV, niemalże dostosowano do niskobudżetowej eksploatacji. Można sądzić, że Niemcy projektowali je z myślą o imporcie kilkuletnich samochodów na Wschód.

Passat z przebiegiem 500 tys. km to nic zaskakującego, a przecież wiele aut, które mają po 300-400 tys. km i tak już ma zafałszowane przebiegi - nierzadko o 100-200 tys.

Zasada jest prosta - 1.9 TDI pod maską. Co prawda dość często trzeba wymieniać rozrząd i zaleca się to samo robić z olejem, ale niemal każdy mechanik zna tę jednostkę na wylot i można auto naprawić w dowolnym warsztacie.

Passaty B5 z dużymi przebiegami można kupić za 3-5 tys. zł. Wersje przed liftingiem częściej rdzewieją, więc warto skupić się na poliftowych. Jeśli nie preferujecie diesla, możecie wybierać wśród benzyniaków – najprzyjemniejszy to 1.8 T. Ładne auta kupicie za 10-15 tys. zł.

Dokładnie to samo co wyżej można napisać o innych modelach marki Volkswagen - od Golfa do Sharana, a także marek z tej samej grupy – m.in. Škoda Octavia, Seat Alhambra, Seat Leon. Wspólnym mianownikiem jest z reguły motor 1.9 TDI.

Audi A4 B5 i B6

Audi A4 B5 - dawniej elegancki model klasy średniej, dziś auto dla tych, którzy wolą "premium" niż Golfa.
Audi A4 B5 - dawniej elegancki model klasy średniej, dziś auto dla tych, którzy wolą "premium" niż Golfa.© fot. mat. prasowe / Audi

Setki tych aut przyjechało do naszego kraju już po korekcie licznika, więc wbrew pozorom sztuk z przebiegiem 500 tys. km jest znacznie więcej niż w oficjalnych statystykach. Pomimo słabego zawieszenia utrzymanie samochodu jest bardzo tanie, a proste jednostki napędowe tylko to ułatwiają. Najbardziej poszukiwane były 1.9 TDI, natomiast dziś też 1.8 i 1.8 Turbo. Pierwszy idealny do gazu, drugi ma świetną dynamikę.

Nieco nowsze Audi A4 B6 powoli przejmuje rolę taniego auta na lata. Samochodów z dużym przebiegiem stale przybywa, a z reguły dotyczy to wersji 1.9 TDI. Co ciekawe, najczęściej te z największymi przebiegami to kombi. Nierzadko służą nie tylko do wożenia rodzin, ale i do ciężkiej pracy.

Ceny używanych B5 to od 3 tys. zł do ok. 10 tys. zł. Coraz więcej jest samochodów z tej dolnej półki cenowej, zwykle można zamknąć temat zakupu i pierwszego serwisu w kwocie 5-6 tys. zł. Ładniejsze z mniejszymi przebiegami mogą jednak kosztować nieco ponad 10 tys. zł. Audi A4 B6 jest naturalnie droższe, choć nie brakuje już aut za mniej niż 10 tys. zł. Zwykle za ten model trzeba zapłacić ok. 15 tys. zł.

Audi A6 (C5-C6)

Nowoczesne Audi A6 C6 pomimo dość nowoczesnej konstrukcji świetnie znosi próbę czasu.
Nowoczesne Audi A6 C6 pomimo dość nowoczesnej konstrukcji świetnie znosi próbę czasu.© fot. mat. prasowe / Audi

Co ciekawe, w przypadku Audi A6 ogromne przebiegi często mają produkowane od 2004 r. modele generacji C6. Naszpikowane elektroniką, nierzadko bogato wyposażone - to odpowiedniki Mercedesa Klasy E W211.

Najwytrzymalsze okazują się samochody z dieslem V6 (2.7 lub 3.0 TDI). Były kupowane na długie dystanse, a po przejechaniu setek tys. km przyjeżdżały na lawetach do Polski z nieco skorygowanym wskazaniem drogomierza.

Pomimo wysokich kosztów serwisu i napraw silnika, nadal jeżdżą, a egzemplarzy z dużymi przebiegami przybywa. Za samochody w stanie przyzwoitym zapłacicie kilkanaście tys. zł.

Starsze generacje C5 i C4 kosztują już znacznie poniżej 10 tys. zł. W C5 z dużych przebiegów znany jest nie tylko silnik 1.9 TDI, ale także niezbyt udany 2.5 TDI. Natomiast w Audi A6 C4 montowano silnik 2.5 TDI z 5 cylindrami, wytrzymujący ogromne przebiegi.

BMW Serii 5 (E39)

BMW Serii 5 (E39) to jedyny w tym gronie samochód, który już zyskuje na wartości pod warunkiem, że korozja go nie zżera, a pod maską pracuje silnik R6.
BMW Serii 5 (E39) to jedyny w tym gronie samochód, który już zyskuje na wartości pod warunkiem, że korozja go nie zżera, a pod maską pracuje silnik R6.© fot. mat. prasowe / BMW

Ten model jest doskonałym dowodem na to, że nie tylko auta z dieslami robią olbrzymie przebiegi. W wielu przypadkach diesle "piątki" E39 akurat nie były dość udane (poza 30d), za to 6-cylindrowy benzyniak nie ma problemu, by pokonać 0,5 mln kilometrów. Jeśli nie zardzewieje, to utrzymanie auta czy doprowadzenie go do stanu dobrego nie jest ani trudne, ani kosztowne.

BMW Serii 5 tej generacji to wymierający gatunek i warto już poszukać auta z dobrym stanie, które może zyskiwać na wartości. Oczywiście te najładniejsze już zyskują, a silnik R6 jest gwarancją lokaty kapitału. Części nie brakuje, mechaników wyspecjalizowanych w naprawach BMW także, a sprzedaż samochodu też nie stanowi dużego problemu. Przebieg to już nierzadko sprawa trzeciorzędna.

Ceny tego modelu są mocno zróżnicowane i bardzo zależne od opinii właściciela o stanie technicznym. Piszę w ten sposób, ponieważ wiele osób ma błędne przekonanie na temat sprawności swojego samochodu. Takie auto można kupić zarówno za 3 tys. zł, jak i za 30 tys. zł, ale rynkowe ceny aut do jazdy to ok. 6-10 tys. zł.

Volvo S60, V70 i S80

Volvo S60 i jego "rodzeństwo" zasłużyły sobie na dobrą opinię, a i tak zdaniem miłośników marki jest znacznie gorsze od starszych modeli.
Volvo S60 i jego "rodzeństwo" zasłużyły sobie na dobrą opinię, a i tak zdaniem miłośników marki jest znacznie gorsze od starszych modeli.© fot. mat. prasowe / Volvo

Dawniej Volvo 850 i późniejsze V70, a dziś to rodzina 3 modeli zbudowanych na płycie podłogowej P2 może być uznana za najbardziej wytrzymałą. Najmniejszy S60, jego odmiana kombi V70 i terenowa XC70, a także nieco dłuższa limuzyna S80 - to samochody szwedzkiego producenta, które trudno zajeździć.

Za najbardziej odporny na duże przebiegi uznaje się silnik 2.4 D, choć nie jest prawdą, że pozostaje bezobsługowy. Podobnie jak z 1.9 TDI mechanicy po prostu opanowali szwedzką technikę i radzą sobie zarówno z serwisem, jak i naprawami. Niektóre bywają dość drogie, ale i tak nie straszą cenami.

Auta ogólnie nie są tanie w naprawach, ale jest już bardzo bogaty rynek zamienników, więc z niczym nie ma problemu. Najbardziej kosztownym elementem może być nie silnik, lecz automatyczna skrzynia biegów. Dlatego jeśli waszym celem jest duży przebieg przy niskich kosztach, lepiej wybrać manual, pomimo obecności dwumasy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)