Skradzione ferrari 488 spider. Policjanci przedstawili 3 scenariusze

Skradzione ferrari 488 spider. Policjanci przedstawili 3 scenariusze

Taka konfiguracja jest niezwykła i rzuca się w oczy.
Taka konfiguracja jest niezwykła i rzuca się w oczy.
Źródło zdjęć: © fot. Maciej via facebook.com/carspottingzp/
Mateusz Lubczański
05.08.2020 14:53, aktualizacja: 22.03.2023 10:40

Kradzież zielonego ferrari 488 spider z nadmorskiego kurortu odbiła się szerokim echem. Auto widziano w różnych częściach Polski. Policjanci z Poznania zajmujący się poszukiwaniem skradzionych pojazdów przedstawili 3 tezy dot. tego, co stanie się z samochodem. Żadna nie jest jednak pozytywna.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", właścicielem zielonego ferrari 488 spider jest biznesmen spod Poznania, który jest właścicielem jednego z hoteli w Mielnie. Auto widziane było na trasie S7 w stronę Warszawy, a kilka godzin później pojawiło się już w okolicach Olecka.

Policjanci z Poznania, którzy zajmują się tego typu sprawami (choć śledztwo prowadzi Komenda Policji w Koszalinie), stwierdzają, że istnieją 3 różne powody dla których zielone ferrari zniknęło z parkingu. Na pewno nie była to spontaniczna kradzież.

Mundurowi stwierdzają, że auto mogło zostać skradzione z zamiarem rozebrania na części. To najczęstszy powód kradzieży pojazdów w Polsce, choć w przypadku ferrari sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Serwis samochodów tej marki opiera się na zastosowaniu specjalistycznych narzędzi, które znajdziemy tylko w serwisach Ferrari. Skoro jednak "zamówienie" na taki egzemplarz zostało złożone, nowy "właściciel" będzie wiedział, co z nim zrobić.

Kolejna możliwość to wywiezienie na Wschód. Transport takiego auta musiałby się jednak odbywać w kontenerze, który nie wzbudziłby wątpliwości. Kradzieże drogich pojazdów dla klientów z Rosji nie są niczym niezwykłym.

Ostatnim scenariusze jest kradzież w celu wyłudzenia odszkodowania. To daleko idąca hipoteza, ale jest jak najbardziej możliwa. Zwłaszcza, że ferrari 488 spider było wyceniane na ok. 1,5 mln zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)