Torsus Terrastorm to terenowy minibus z polskim akcentem

Torsus Terrastorm to terenowy minibus z polskim akcentem

Torsus jest w stanie dostosować każdy egzemplarz pod indywidualne wymagania klienta.
Torsus jest w stanie dostosować każdy egzemplarz pod indywidualne wymagania klienta.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
29.07.2020 13:10, aktualizacja: 22.03.2023 10:46

Wjedzie prawie wszędzie, przewożąc przy tym naprawdę sporo. Taki jest Torsus Terrastorm, czyli terenowy minibus oparty na technice produkowanego u nas Volkswagena Craftera. To świetna alternatywa dla poszukiwaczy przygód albo dostawców, którzy często zjeżdżają z utwardzonych szlaków.

Torsus to słowacka firma, która specjalizuje się w tworzeniu pojazdów terenowych. Najnowszą propozycją jest Terrastorm, czyli dostawczak/minibus, który wjedzie praktycznie wszędzie. Za techniczną bazę do jego budowy posłużył produkowany w Polsce Volkswagen Crafter z 2-litrowym dieslem i napędem na 4 koła 4Motion.

Klienci mogą wybierać spośród kilku wersji wykończenia i 2 rodzajów napędu, które różnią się mocą. Słabszy ma 140 KM, a mocniejszy 180 KM. Oba warianty występują zarówno z 6-biegową przekładnią manualną, jak i 8-stopniowym automatem. Jeśli zaś chodzi o samo nadwozie - do wyboru jest tylko jedna opcja, o długości równych 6 metrów.

Na uwagę z perspektywy miłośników offroadu zasługuje z pewnością prześwit wynoszący 290 mm oraz kąty: natarcia 26 stopni i zejścia 20 stopni. Jakby tego było mało, Torsus Terrastorm może też brodzić w wodzie o głębokości do 820 mm.

W ofercie słowackiej firmy są 2 wersje wyposażenia, TT1 Coach i TT2 Nomad. W obu można liczyć na terenowe zawieszenie ze zwiększonym skokiem, blokadę tylnego dyferencjału oraz dodatkowe osłony podwozia i nadwozia. Wisienką na torcie jest dodatkowe orurowanie. Oczywiście nie mogło także zabraknąć 17-calowych felg ubranych w terenowe opony BFGoodrich.

Firma Torsus jest w stanie dostosować każdy egzemplarz do wymagań klienta, tworząc zarówno karetki, pojazdy bojowe, jak i zwykłe busy do transportu osób lub towarów w trudnym terenie. Problemem może być tylko cena - od 57 451 euro za totalnie podstawowe wydanie. Oczywiście konfigurując wymarzony egzemplarz, można ją łatwo podwoić.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)