BMW Serii 6 GT zostało odświeżone, ale pożegna się z niektórymi rynkami

BMW Serii 6 GT zostało odświeżone, ale pożegna się z niektórymi rynkami

Seria 6 GT to ciekawie wystylizowana alternatywa dla Serii 5.
Seria 6 GT to ciekawie wystylizowana alternatywa dla Serii 5.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
28.05.2020 07:55, aktualizacja: 22.03.2023 11:24

Odświeżona Seria 5 nie jest jedyną nowością w gamie BMW. Bawarski producent pochwalił się także Serią 6 GT po faceliftingu, która zyskała jeszcze ciekawszy wygląd. Niestety, nie wszyscy klienci będą mogli to docenić, gdyż producent zdecydował się wycofać ten model z Wielkiej Brytanii.

Na szczęście w Polsce, jak i znakomitej większości innych krajów kontynentalnej Europy, nowe BMW 6GT będzie dostępne. To dobra wiadomość dla poszukujących ciekawej, nietypowo wystylizowanej alternatywy dla zwykłej Serii 5.

Co zmieniło się po faceliftingu? Na pewno nie wymiary, które są identyczne jak dotychczas. Nadwozie mierzące 5091 mm długości, 1902 mm szerokości i 1538 mm wysokości zyskało jednak kilka przyjemnych detali, dzięki którym auto prezentuje się bardziej elegancko i nowocześnie.

Z przodu zauważyć można m.in. nieznacznie powiększone nerki atrapy chłodnicy i zupełnie nowe, diodowe reflektory wykorzystujące technologię adaptacyjnego doświetlania zakrętów i inteligentnych świateł drogowych. Opcjonalnie dostępne będą również matrycowe reflektory BMW LaserLight z zasięgiem do nawet 650 metrów.

Poza tym warto zwrócić także uwagę na nowe końcówki układu wydechowego oraz przeprojektowane zderzaki, które w pakiecie M charakteryzują się przednim splitterem i delikatnym dyfuzorem z tyłu. Co ciekawe, mimo dynamicznie wyprofilowanej linii dachu i sportowej stylistyki, Seria 6 GT pozostaje bardzo praktycznym autem, czego dowodem jest bagażnik, w którym zmieścimy aż 600 litrów ładunku.

Obraz
© mat. prasowe

Przy okazji liftingu kabina zyskała nowe opcje wykończenia wnętrza i zaktualizowany system multimedialny iDrive7 z 12,3-calowym wyświetlaczem. Ciekawą pozycję na liście opcji stanowi też 16-głośnikowy system audio Bowers&Wilkins z dźwiękiem przestrzennym.

Z racji bliskiego technicznego pokrewieństwa z Serią 5, tutaj także zagości zaktualizowana gama silników, z których wszystkie wykorzystują technologię miękkiej hybrydy z 48-woltową instalacją elektryczną. W podstawowej wersji 630i dostaniemy 2-litrową 4-cylindrówkę o mocy 258 KM. Chętni na więcej mogą natomiast zdecydować się na odmianę 640i lub 640i xDrive z napędem na cztery koła i 3-litrowym motorem generującym 333 KM.

Oczywiście w gamie nie zabraknie też diesli: 620d z 2-litrowym silnikiem o mocy 190 KM, 630d z 286-konną, 3-litrową jednostką oraz 640d xDrive - również z 3-litrówką, ale zdolną wykrzesać aż 343 KM. Odświeżona Seria 6 GT ma trafić do salonów w lipcu bieżącego roku. Niebawem powinniśmy więc poznać ceny. Obecnie za najtańsze wydanie trzeba było zapłacić 260 400 zł.

Pomóż nam tworzyć Autokult!

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/31]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)