Nie będzie 4‑drzwiowych Ferrari, w planach mistrzostwo F1
Sergio Marchionne zastąpi Lucę di Montezemolo na fotelu dyrektora Ferrari już 13 października. Chociaż zmieni się szef włoskiej firmy, filozofia marki ma pozostać niezmieniona
Luca di Montezemolo jak i Sergio Marchionne zgadzają się w kwestii 4-drzwiowych samochodów. Ferrari ich nie potrzebuje w swojej gamie. Nie będzie ani sedana ani SUV-a z Cavallino Rampante na masce. Marchionne potwierdził to na konferencji prasowej na targach samochodowych w Paryżu.
Co ciekawe, Marchionne stwierdził też coś zupełnie odmiennego od wcześniej podanej przez siebie informacji dotyczącej przyszłości Ferrari. Niedługo po ogłoszeniu wiadomości o zmianie na fotelu dyrektora poinformował on, że planuje zwiększyć produkcję roczną z obecnego poziomu 7200 do 10 000 egzemplarzy. Tymczasem na paryskiej konferencji Marchionne poinformował, że nie ma zamiaru podkręcać tempa produkcji samochodów.
4-drzwiowy samochód i zwiększenie wytwarzania do poziomu 10 tys. rocznie - tych dwóch rzeczy Ferrari nie zrobi. Co w takim razie ma w planach? Marchionne przyznał, że jego priorytetem jest powrót stajni z Maranello na szczyt w Formule 1. To ambitny plan, który mając na uwadze przyszłoroczną obsadę bolidów Ferrari nie jest niewykonalny.