Francuski diesel "oszalał" i wywołał panikę. Zobacz, co powinno się robić w tej sytuacji© Źródło: youtube.com

Francuski diesel "oszalał" i wywołał panikę. Zobacz, co powinno się robić w tej sytuacji

Marcin Łobodziński
23 kwietnia 2020

Rozbieganie diesla, co mechanicy nazywają prześmiewczo chorobą szalonych diesli, może być przerażające, zwłaszcza dla kogoś, kto nigdy nie miał do czynienia z tym zjawiskiem. Co zrobić, by uratować sytuację? Na pewno nie to, co kierowca na wideo.

Na materiale wideo nagranym przez kamerę monitorującą przejazd kolejowy w Rudzie Śląskiej widzimy podjeżdżające do przejazdu renault, w którym najpewniej w momencie wciśnięcia sprzęgła silnik Diesla zaczął wchodzić na wysokie obroty. Zaskoczona kobieta prowadząca auto spanikowała i zatrzymała pojazd na przejeździe kolejowym.

W wyniku wejścia silnika na bardzo wysokie obroty i utraty nad tym kontroli kobieta opuściła swoje auto, ale przytomnie zadziałał kierowca skody, który szybko podbiegł i zgasił silnik. Nie wiemy, czy kobieta przekręciła kluczyk w stacyjce, ale nawet jeśli, to i tak to nie pomogło. Najprawdopodobniej mężczyzna zdusił silnik układem napędowym, co widać na wideo.

Co się stało z silnikiem?

Doszło w tym przypadku do klasycznego rozbiegania diesla, czyli sytuacji, w której nadmiar oleju przedostał się do cylindrów i silnik zaczął go spalać. W wyniku tego podniosły się obroty, więc olej dostawał się do cylindrów w coraz większej ilości, co powodowało kolejny wzrost obrotów i tak aż do maksymalnych, możliwych dla silnika obrotów. Olej przedostający się do komór spalania bierze się najczęściej z zużytej turbosprężarki.

Co należy zrobić?

Kierowca, który zauważy nienaturalny wzrost obrotów silnika Diesla, powinien natychmiast włączyć sprzęgło (puścić je) z włączonym biegiem. Niezależnie od tego, jaki wybierze bieg. Jeśli auto zacznie przyspieszać, trzeba użyć hamulców. W takiej sytuacji najlepiej znaleźć bezpieczne miejsce i spróbować zgasić motor kluczykiem, przyciskiem lub po prostu zwalniając aż do zatrzymania i zduszenia silnika.

Jeśli do rozbiegania doszło na przykład na biegu jałowym na postoju lub podczas toczenia się, jak na wideo, warto włączyć wysoki bieg (czwórkę lub wyższy) i puścić sprzęgło. Trzeba jednak pamiętać o tym, by zrobić to w odpowiednim miejscu – na pewno nie na przejeździe kolejowym. Absolutnie nie oceniam negatywnie zachowania kierowcy renault, ponieważ rozbiegany diesel jest sytuacją wyjątkowo nieprzyjemną i trudno spodziewać się opanowania i rozsądnego myślenia.

Jeśli napotkacie taką sytuację, jak na obrazku, możecie postąpić na trzy sposoby:

  1. Wejść do samochodu i go zgasić kluczykiem
  2. Przetoczyć auto i zostawić je aż sytuacja się uspokoi (dojdzie do wypalenia oleju i zatarcia silnika). Lepiej w takim przypadku nie zbliżać się do przedniej części samochodu.
  3. Zrobić to, co zrobił kierowca skody, czyli włączyć wysoki bieg i puścić sprzęgło.

W trzeciej sytuacji jest jednak pewne ryzyko, ponieważ może dojść do zniszczenia sprzęgła i koła dwumasowego. Załóżmy, że jest to wydatek rzędu 1500 zł. Silnik jeśli jest stary i tak już jest prawdopodobnie do remontu, więc ratowanie go kosztem sprzęgła i koła dwumasowego może być kiepską kalkulacją. Tym bardziej że używana jednostka może kosztować mniej. Dlatego jeśli zdecydujecie się na taki krok, z ostrożności nie zostawiałbym nikomu kontaktu do siebie.

A co z automatem?

Tu jest problem, ponieważ nie ma możliwości zduszenia silnika napędem. Można jedynie liczyć na to, że uda się wyłączyć silnik tradycyjnie – kluczykiem. Jeśli to nie zadziała, a samochód stoi w bezpiecznym miejscu, po prostu trzeba włączyć P i czekać, aż wszystko się skończy.

Czego nie należy robić?

Jeśli nie jesteście mechanikami lub bardzo świadomymi technicznie osobami, to nie zalecam wykonywania niczego ponad to, co napisałem. A na dobrą sprawę nikomu nie zalecałbym prób zatykania układu dolotowego czy wydechowego, a także używania gaśnicy, której środek miałby trafić do dolotu. To zbyt ryzykowne, a próba ratowania silnika może zakończyć się ratowaniem osoby, która tę próbę podjęła.

Bohater rozbieganego diesla :)

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (47)