Dodge był kiedyś jak Tesla. Elektryczny model Circuit EV miał potencjał, ale zabił go kryzys

Dodge był kiedyś jak Tesla. Elektryczny model Circuit EV miał potencjał, ale zabił go kryzys

Widać podobieństwa do Lotusa, ale Amerykanie zadbali o indywidualny charakter.
Widać podobieństwa do Lotusa, ale Amerykanie zadbali o indywidualny charakter.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
20.04.2020 10:24, aktualizacja: 13.03.2023 13:21

Dodge - marka, która kojarzy się z dużymi pickupami i sportowym Viperem, całkiem niedawno eksperymentowała z pojazdami elektrycznymi. Model Circuit EV mógł bez obaw rywalizować z Teslą Roadster. Niestety, kryzys ekonomiczny sprawił, że Amerykanie zrezygnowali z tego pomysłu.

Przyznacie, że Dodge jest jedną z ostatnich marek, które kojarzą się z napędem elektrycznym. Producent "prawdziwych samochodów" z potężnymi benzyniakami pod maską, w pierwszej dekadzie XXI wieku skalał jednak swój honor prądem, tworząc coś, co wyglądało jak mniejszy, elektryczny odpowiednik Vipera. Auto mogło być ciekawą alternatywą dla rozwijającej wówczas skrzydła Tesli Roadster. Niestety, z powodów finansowych, szybko odeszło w zapomnienie.

Dodge Circuit EV zadebiutował w 2019 roku podczas North American Auto Show. Podobnie jak ówczesna Tesla Roadster miał wiele wspólnego z Lotusem, a dokładniej z modelem Europa, na którym został oparty. Amerykanie dołożyli jednak wszelkich starań, by nadać projektowi sporo indywidualnego charakteru.

Krzykliwe lakiery nadwozia, pokaźne zderzaki czy charakterystyczne reflektory sprawiły, że Circuit EV wyglądał jak mniejsza kopia Vipera. Skromne wnętrze Lotusa ubrano natomiast w skóry, włókno węglowe i bogatsze niż w Lotusie wyposażenie. Najważniejszy był jednak napęd.

Obraz
© mat. prasowe

GM wykorzystało silnik elektryczny o mocy 272 KM, który pozwalał osiągać setkę w czasie poniżej 5 sekund. Prędkość maksymalna wynosiła natomiast 193 km/h. Jednostka współpracowała z litowo-jonowymi akumulatorami, które zapewniały 250-300 km zasięgu na jednym ładowaniu - tak przynajmniej twierdził producent.

Interesujący wygląd, niezłe osiągi i przyzwoity zasięg - auto mogło odnieść sukces, gdyby nie globalny kryzys, który boleśnie dotknął amerykańską branżę motoryzacyjną. W tych trudnych czasach projekt uznano za fanaberię, przez co historia elektrycznego Dodge'a skończyła się już w rok po debiucie. Szkoda...

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/14]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)