Flota w liczbach – ile można zaoszczędzić, stawiając na hybrydy?

Flota w liczbach – ile można zaoszczędzić, stawiając na hybrydy?

Flota hybrydowych toyot może przynieść oszczędności od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych na samym paliwie.
Flota hybrydowych toyot może przynieść oszczędności od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych na samym paliwie.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Autokult Biznes
05.02.2020 12:42, aktualizacja: 22.03.2023 16:30

Hybryda we flocie samochodów firmowych. To ciekawe rozwiązanie, ale trzeba wziąć pod uwagę wyższą cenę takiego auta. Czy niższe zużycie paliwa może to zrekompensować?

Wyobraźmy sobie flotę samochodów w dużej firmie. Menedżerowie jeżdżą samochodami premium, a handlowcy i pracownicy niższych szczebli kompaktowymi. Poszukajmy oszczędności.

Menedżer floty decydując się na zakup hybryd, powinien policzyć, czy to się będzie opłacało. Najważniejszym czynnikiem będzie zużycie paliwa. Czy hybrydy faktycznie się sprawdzą jako auta ekonomiczne, pomimo wyższej ceny?

Załóżmy więc, że menedżerowie potencjalnie mają jeździć modnymi SUV-ami Lexusami NX 300h, natomiast handlowcy Toyotami Corollami sedan 1.8 Hybrid. W firmie potrzeba 3 aut dla menedżerów i 15 dla handlowców oraz pracowników niższego szczebla. Nie będziemy tu rozpatrywać cen transakcyjnych, a jedynie katalogowe. Tak samo jak zużycie paliwa, które od wprowadzenia normy WLTP przy odpowiedniej technice jazdy odpowiada rzeczywistości. Zacznijmy od corolli.

Toyota Corolla sedan 1.8 Hybrid to auto kosztujące 93 900 zł w podstawowej wersji Active. Jej hybrydowy napęd generuje 122 KM mocy i jest wyposażony w automatyczną skrzynię biegów. Katalogowe średnie zużycie paliwa to 4,3–5,2 l/100 km.

Napędy hybrydowe Toyoty słyną z ponadprzeciętnej niezawodności.
Napędy hybrydowe Toyoty słyną z ponadprzeciętnej niezawodności.© fot. mat. prasowe

Konkurentem hybrydowej corolli może być np. Toyota Corolla 1.6 Valvematic. Żeby podnieść poprzeczkę, przyjmijmy, że będzie to również podstawowa, ale ze względu na napęd gorzej wyposażona wersja Active* za 77 900 zł z manualną skrzynią biegów. Takie auto ma silnik o nieco wyższej mocy 132 KM, ale wyraźnie mniej ekonomiczny – średnie zużycie paliwa to 6,1–7,3 l/100 km.

Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że auta firmowe nie są traktowane jak własne i spalają raczej więcej niż mniej, to za punkt odniesienia można z powodzeniem przyjąć wartości maksymalne. Różnica wynosi więc 2,1 l/100 km na korzyść auta hybrydowego.

Przyjmując do obliczeń cenę benzyny (4,93 zł/l), oszczędność na aucie hybrydowym wyniesie ok. 10,4 zł na każde 100 km. Niewiele, ale jeśli weźmiemy pod uwagę przebieg 100 tys. km, to jest to kwota 10 400 zł, natomiast przy przebiegu 200 tys. km już 20 800 zł.

Różnica w cenie pomiędzy autami to 16 000 zł, więc na każdym aucie można zaoszczędzić 4800 zł, co przy 15 sztukach daje realny zysk 72 000 zł. Jeszcze większe różnice będą wtedy, kiedy porównamy hybrydową Corollę z konwencjonalną, ale z automatyczną skrzynią biegów. Różnica w cenie zmniejsza się wówczas do 6 000 zł (specyfikacja Comfort), co przy założeniu, że spalanie jest na tym samym poziomie, daje oszczędności na jednym aucie 14 800 zł, a na piętnastu aż 222 000 zł!

Lexus NX 300h to ciekawa alternatywa dla klasycznego menedżerskiego sedana.
Lexus NX 300h to ciekawa alternatywa dla klasycznego menedżerskiego sedana.© fot. mat. prasowe

Dodajmy jeszcze do tego trzy Lexusy NX 300h, które w gamie koncernu Toyoty nie mają odpowiednika z konwencjonalnym napędem, a więc weźmy do porównania uśrednione wyniki dwóch rzeczywistych rywali z silnikami benzynowymi o zbliżonej mocy.

  • samochód A – cena 191 900 zł; śr. zużycie paliwa 7,9 l/100km
  • samochód B – cena 183 000 zł; śr. zużycie paliwa 8,7 l/100 km

Biorąc pod uwagę średnią z powyższych wartości spalania oraz średnią cenę, budujemy teoretyczne auto kosztujące 187 450 zł i zużywające 8,3 l benzyny na 100 km. Lexus NX 300h kosztujący 183 900 zł ma 197-konny napęd hybrydowy zużywający od 6,9 do 8,0 l/100 km, więc do obliczeń moglibyśmy wziąć wyższą wartość, gdyby... obliczenie miało sens. SUV Lexusa jest nie tylko oszczędniejszy, ale i tańszy, więc tu nawet nie ma czego liczyć - zakup takiego auta to same korzyści.

Tym bardziej że liczą się także koszty serwisu i potencjalnych nieprzewidzianych usterek. Samochody Toyoty i Lexusa nie tylko wyróżniają się na tle konkurencji wysoką niezawodnością, ale także wyższą wartością rezydualną, co przy odsprzedaży aut czy kosztach najmu lub leasingu ma ogromne znaczenie. Co więcej, serwis hybryd jest wyraźnie tańszy (niższe zużycie hamulców, brak awaryjnego osprzętu). Realnie więc oszczędności mogą być większe niż wynikające z prostych, wstępnych obliczeń.

Hybrydowa Corolla w specyfikacji Active ma względem wersji konwencjonalnej m.in. automatyczną dwustrefową klimatyzację, uruchamianie silnika przyciskiem, nawiewy w drugim rzędzie siedzeń.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)