Poradniki i mechanikaKierunkowskaz przed wjazdem na rondo. Ostateczny wyrok w sprawie z 2017 r.

Kierunkowskaz przed wjazdem na rondo. Ostateczny wyrok w sprawie z 2017 r.

Istnieją dwie szkoły używania kierunkowskazów na rondzie. Dodatkowo niektórzy kierowcy w ogóle z nich nie korzystają
Istnieją dwie szkoły używania kierunkowskazów na rondzie. Dodatkowo niektórzy kierowcy w ogóle z nich nie korzystają
Źródło zdjęć: © GDDKiA
Tomasz Budzik
03.03.2020 12:34, aktualizacja: 22.03.2023 16:13

Jak używać kierunkowskazów, gdy mamy do pokonania rondo? Gdybyśmy to pytanie zadali doświadczonym kierowcom, uzyskalibyśmy zapewne dwie różne odpowiedzi. O tym, jak należy to robić zgodnie z prawem, wypowiedział się lubelski sąd.

Jak to jest z tym rondem?

W Polsce znaleźć można reprezentantów dwóch szkół pokonywania ronda. Należący do pierwszej z nich uważają, że należy używać kierunkowskazu jedynie zmieniając pas podczas jazdy po rondzie oraz prawego kierunkowskazu przed zjazdem w wybraną, odchodzącą od niego ulicę. Przedstawiciele drugiej szkoły mówią, że jeśli zamierza się skręcić w lewo, należy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i zamienić go na prawy przed zjazdem w przecznicę.

Lubelski sąd, który rozpatrywał sprawę sprawę przerwania egzaminu po niewłączeniu kierunkowskazu przed rondem, miał na ten temat sprecyzowane zdanie. W uzasadnieniu wyroku (sprawa III SA/Lu 326/17) czytamy: "Dojeżdżając do ronda egzaminowany nie wykonywał (...) manewru zmiany kierunku jazdy. W tych warunkach zasygnalizowanie tego manewru lewym kierunkowskazem nie było wymagane. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, przy wjeździe na rondo im. G. L. B. w L., egzaminowany nie musiał zmieniać ani kierunku jazdy, ani pasa ruchu. W związku z tym nie można mówić (...) o dwukrotnym błędnym wykonaniu przez egzaminowanego zadania".

W uzasadnieniu stwierdzono także, iż „(...) rondo należy traktować jako 'zwykłe' skrzyżowanie i włączenie (kierunkowskazu – przyp. red.) powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania. Wtedy występuje zmiana kierunku ruchu. Przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw, by zamiar wykonania takiego manewru należało wcześniej zasygnalizować”.

Czy wobec tego zdaniem lubelskiego sądu na rondzie w ogóle nie używa się lewego kierunkowskazu? Z takiego sygnału należy skorzystać, gdy zmieniamy pas na rondzie lub omijamy przeszkodę, np. zepsuty samochód. Sprawa używania kierunkowskazów przy pokonywaniu ronda dzieli kierowców, a na lubelską wokandę trafiła za sprawą egzaminu na prawo jazdy sprzed niemal trzech lat.

Feralny egzamin

Wszystko zaczęło się od egzaminu, który odbył się na ulicach Lublina w kwietniu 2017 r. Starający się o prawo jazdy mężczyzna jechał al. Andersa i otrzymał od egzaminatorki polecenie skręcenia na rondzie w lewo, w ul. Lwowską. Egzaminowany przed wjazdem na rondo zajął lewy pas, który przeznaczony jest do jazdy na wprost lub skrętu w lewo. Mężczyzna nie użył lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo, co egzaminatorka uznała za błąd. Kiedy mężczyzna opuszczał rondo, włączył prawy kierunkowskaz.

W toku egzaminu kandydat na kierowcę ponownie znalazł się na tym samym rondzie i kolejny raz został poproszony o skręcenie w lewo. Wykonał manewr tak samo, jak poprzednio. Kobieta uznała, że mężczyzna drugi raz popełnił błąd tego samego rodzaju i poinformowała go o negatywnym wyniku egzaminu.

Długa batalia

Kursant nie zgadzał się z decyzją egzaminatorki i napisał zażalenie na rezultat egzaminu. Samorządowe Kolegium Odwoławcze przyznało mu rację i unieważniło wynik egzaminu, ale sprawa wcale się na tym nie skończyła. Egzaminatorka nie dała za wygraną i zaskarżyła decyzję SKO. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie.

WSA ponownie przyznał rację egzaminowanemu i oddalił zaskarżenie decyzji kolegium. Egzaminatorka wciąż nie rezygnowała jednak z walki i odwołała się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak informuje "Dziennik Wschodni", sprawa znalazła swój ostateczny finał końcem lutego 2020 r. Wyrok NSA oddalił skargę egzaminatorki i zakończył historię sporu wokół egzaminu z 2017 r.

Z punktu widzenia przepisów włączanie lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo nie ma sensu. Część kierowców robi to jednak z zupełnie innego powodu. Dają w ten sposób znać oczekującym na możliwość wjazdu na rondo, że nie zamierzają go opuścić najbliższym zjazdem. Tak naprawdę jednak takim sygnałem powinien być brak uruchomionego prawego kierunkowskazu. Problem w tym, że wielu kierowców nie sygnalizuje zamiaru zjazdu z ronda lub robi to dopiero wraz z ruchem kierownicą. Należy więc walczyć z tym niedbalstwem, zamiast promować niepotrzebne używanie lewego kierunkowskazu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)