Nowe manekiny w testach zderzeniowych. Wszystko z powodu SUV-ów

Nowe manekiny w testach zderzeniowych. Wszystko z powodu SUV‑ów

Kierowcy i pasażerowie zwykłych aut stoją na straconej pozycji podczas zderzenia z SUV-em lub terenówką.
Kierowcy i pasażerowie zwykłych aut stoją na straconej pozycji podczas zderzenia z SUV-em lub terenówką.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński
14.02.2020 13:31, aktualizacja: 22.03.2023 16:24

Amerykanie twierdzą, że rosnąca popularność SUV-ów sprawia, że pasażerowie zwykłych pojazdów osobowych podczas wypadku stoją na przegranej pozycji. W odpowiedzi na zmiany rynkowe, testy zderzeniowe będą przeprowadzane wedle nowych wytycznych. Zmiany oznaczają też zastosowanie innych manekinów odpowiadających drobnej kobiecie i 12-letniemu dziecku.

IIHS to amerykańska organizacja, która bada bezpieczeństwo pojazdów oferowanych na tamtejszym rynku. Jednym z jej zadań jest przeprowadzanie testów zderzeniowych, wliczając w to zderzenia boczne, które - jak twierdzą specjaliści z IIHS - w dzisiejszych czasach są znacznie bardziej niebezpieczne w skutkach niż jeszcze kilka lat temu.

Wynika to z rosnącej popularności SUV-ów. Auta tego typu charakteryzują się większym prześwitem, a co za tym idzie wyżej poprowadzoną linią przodu, co w połączeniu z zazwyczaj wyższą masą, w razie wypadku stawia pasażerów zwykłych osobówek na straconej pozycji.

Drastyczne różnice są szczególnie zauważalne w przypadku zderzeń bocznych, kiedy to SUV uderza w niższy samochód na wysokości głów kierowcy i pasażerów narażając ich na poważne obrażenia. Osobami najbardziej poszkodowanymi w takich wypadkach są kobiety o drobnej budowie ciała i dzieci.

Z uwagi na to IIHS, które dotychczas testowało zderzenia boczne wyłącznie z wykorzystaniem "męskich" manekinów rozszerzy swoje próby o nowych uczestników, co pozwoli lepiej ocenić poziom ochrony delikatniejszych pasażerów. To ważna zmiana, która w dłuższym okresie powinna przyczynić się do poprawy ich bezpieczeństwa nie tylko w przypadku zderzenia z SUV-em.

Na tym jednak nie koniec zmian. By lepiej odzwierciedlić panujące obecnie realia drogowe, zwiększeniu ulegnie też masa bariery uderzającej w bok pojazdu - z dotychczasowych 1,5 tony do 2 ton, jak również prędkość w testach czołowych - z 50 do 60 km/h. Wszystko to prawdopodobnie sprawi, że producenci samochodów będą musieli jeszcze bardziej się postarać, by osiągnąć dobry wynik w testach bezpieczeństwa.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)