Spersonalizowany Rolls Royce Phantom to za mało? Z pomocą przychodzi Spofec

Spersonalizowany Rolls Royce Phantom to za mało? Z pomocą przychodzi Spofec

Spofec, poza bodykitem przygotował też specjalne oprogramowanie zawieszenia oraz kilka dodatkowych koni dla silnika
Spofec, poza bodykitem przygotował też specjalne oprogramowanie zawieszenia oraz kilka dodatkowych koni dla silnika
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Filip Buliński
04.12.2019 09:58, aktualizacja: 22.03.2023 17:09

Możliwości konfiguracyjne dostojnej limuzyny z Wielkiej Brytanii są praktycznie nieograniczone, a jedynym hamulcem jest nasza wyobraźnia. Może się jednak zdarzyć, że będziecie chcieli się jeszcze bardziej wyróżnić z tłumu, dlatego tuner przygotował coś specjalnego dla spragnionych wrażeń.

Niemiecki tuner Novitec znany jest z modyfikowania ekskluzywnych aut, m.in. Ferrari czy McLaren, ale jakiś czas temu, wziął się także za jedne z najbardziej luksusowych limuzyn świata. Aby podkreślić wyjątkowość działań, nazwał oddelegowany do tego oddział Spofec, co ma być skrótem od "Spirit of Ecstasy" czyli legendarnej figurki, która od dekad zdobi przód Rolls-Royce’ów.

Jakie więc zmiany przygotował Spofec? Zaczniemy od nadwozia, które zostało przystrojone innymi zderzakami, dokładką progową, dodatkowym oraz skromną lotką na klapie bagażnika. Przy dobieraniu 24-calowych felg możemy wybrać między szczotkowaną lub polerowaną na błysk powierzchnią, a paleta 72 odcieni obręczy jest bardziej niż wystarczająca.

Rolls-Royce Phantom sam w sobie jest majestatyczny. Czy wypada mu zatem założyć czapkę z daszkiem i ostentacyjnie żuć gumę?
Rolls-Royce Phantom sam w sobie jest majestatyczny. Czy wypada mu zatem założyć czapkę z daszkiem i ostentacyjnie żuć gumę?© fot. mat. prasowe

Tuner przygotował też specjalne oprogramowanie pneumatycznego zawieszenia, które do 140 km/h może obniżyć się nawet o 40 mm, a powyżej tej prędkości wraca do pierwotnego położenia. Obecny Rolls-Royce Phantom dysponuje 6,75-litrową, majestatyczną V12, która generuje 571 KM i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Legenda głosi, że brytyjski producent w swoich folderach w kolumnie "moc" pisał "wystarczająca".

Dla Spofec fabryczne dane jednak nie były wystarczające. Z potężnej jednostki wycisnęli dodatkowe 114 KM i 110 Nm, co zaowocowało przyspieszeniem Rolls-Royce'a do 100 km/h w czasie o 0,3 sekundy szybciej, niż fabryczny egzemplarz. Ale czy taki tuning przystoi dżentelmenowi?

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)