Czy opłaca się wymieniać opony? Na drogach nie ma przecież śniegu

Czy opłaca się wymieniać opony? Na drogach nie ma przecież śniegu

Opony zimowe czekają? Ty nie czekaj.
Opony zimowe czekają? Ty nie czekaj.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Filip Buliński
27.11.2019 16:02, aktualizacja: 22.03.2023 17:13

Późna jesień jest ulubioną porą roku dla wulkanizatorów, ponieważ zdecydowana większość kierowców wymienia wtedy opony z letnich na zimowe. Mówi się jednak, że te ostatnie mają przewagę nad letnimi tylko na oblodzonej drodze lub wtedy, gdy spadnie śnieg. Jak jest naprawdę?

Mimo że grudzień zbliża się dużymi krokami, białego puchu jak nie było, tak nie ma. Prognozy również nie zapowiadają, by w najbliższych tygodniach miała nas odwiedzić potężna śnieżyca, która obudzi do życia tzw. solarki. Mimo wszystko wiele osób już dawno zdecydowało się na wymianę ogumienia.

Choć w Polsce nie ma obowiązku zmiany opon w zależności od pory roku, większość kierowców decyduje się wizytę u wulkanizatora. Niepisana zasada mówi, że należy to zrobić gdy temperatura spadnie poniżej 7°C, ponieważ wtedy różnica w mieszance między oponą letnią i zimową ma znaczenie.

Wiele osób jednak dalej uważa, że to śnieg jest głównym bodźcem, który skłania ich do zmiany ogumienia na zimowe.

Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego optuje za pierwszym zachowaniem, tłumacząc to przede wszystkim bezpieczeństwem. Według ich badań, już przy 10°C podczas hamowania z 80 km/h, samochód poruszający się na oponach zimowych zatrzyma się 3 metry wcześniej, niż samochód na ogumieniu letnim.

Według badań PZPO, różnica w drodze hamowania autem z oponami zimowymi i letnimi jest wyraźna nie tylko na ośnieżonej i oblodzonej drodze, ale także na mokrej jezdni przy temperaturze poniżej 10°C
Według badań PZPO, różnica w drodze hamowania autem z oponami zimowymi i letnimi jest wyraźna nie tylko na ośnieżonej i oblodzonej drodze, ale także na mokrej jezdni przy temperaturze poniżej 10°C© fot. Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego
  • Opony z homologacją zimową(…) mają liczne blokujące się nacięcia i rowki – większa liczba nacięć umożliwia lepszą przyczepność w warunkach jesiennej słoty i deszczu ze śniegiem, co jest szczególnie istotne podczas często występujących w sezonie jesienno-zimowym opadów deszczu i śniegu. To już dawno przestały być opony na śnieg – nowoczesne opony zimowe oznaczają bezpieczeństwo, kiedy robi się chłodno – gdy rano temperatura jest poniżej 7-10ºC – uważają przedstawiciele PZPO.

Dalsze badania PZPO wykazały, że na oblodzonej drodze różnica w drodze hamowania między autem z oponami letnimi, a pojazdem z ogumieniem zimowym wynosi już 11 metrów, a na zaśnieżonej – aż 31 metrów.

-Jadąc na mokrej i śliskiej drodze ważne jest zachowanie ostrożności, dostosowanie prędkości do warunków, ale także zadbanie o odpowiednie opony – bez tego nie ma mowy o bezpiecznej podróży. Nowoczesne opony zimowe renomowanych producentów zapewniają bezpieczeństwo w szerokim zakresie warunków pogodowych, dlatego zmieniajmy ogumienie na zimowe lub całoroczne z homologacją zimową, gdy tylko temperatura rano regularnie spada poniżej +7°C - mówi Piotr Sarnecki, dyrektor Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

Zima już niejednokrotnie zaskoczyła tych, którzy uważali że specjalne ogumienie ma sens jedynie gdy spadnie śnieg. Niezależnie jednak od decyzji, trzeba pamiętać, że opony są jedynymi elementami które łączą nasz pojazd z jezdnią i to zarówno od ich stanu jak i jakości, zależy bezpieczeństwo nasze i innych uczestników ruchu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)