Mercedes-AMG A45 nareszcie w polskich salonach. Niestety nie jest tani

Mercedes-AMG A45 nareszcie w polskich salonach. Niestety nie jest tani

Mercedes-AMG A45 S zapewnia osiągi godne niejednego supersamochodu.
Mercedes-AMG A45 S zapewnia osiągi godne niejednego supersamochodu.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
10.10.2019 06:48, aktualizacja: 22.03.2023 17:47

Po CLA 45 przyszedł czas na hatchbacka. Mercedes-AMG A45 oraz A45 S nareszcie doczekał się oficjalnego polskiego cennika. To najmocniejszy seryjny hot hatch na świecie. Nic więc dziwnego, że nie jest tani. Mimo to niektórzy klienci mogą być zaskoczeni ceną.

Pod maską nowego Mercedesa-AMG A45 pracuje dwulitrowy silnik benzynowy, który jest najmocniejszą seryjnie produkowaną czterocylindrówką w historii. Inżynierowie z Affalterbach wspięli się na wyżyny, projektując motor, który przy tak niewielkiej pojemności jest w stanie wykrzesać z siebie 387 KM mocy i 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego w standardowym wydaniu. W przypadku wzmocnionej wersji S jest to aż 421 KM oraz 500 Nm.

Takie parametry pozwalają osiągać setkę w zaledwie 3,9 sekundy i muszą swoje kosztować. Za nowe A45 zapłacimy co najmniej 237 300 złotych. Dużo? Z pewnością znacznie więcej niż w przypadku poprzednika, którego w momencie debiutu wyceniano na 185 672 zł. Był to jednak znacznie słabszy samochód (360 KM) i z pewnością mniej zaawansowany technicznie.

Chętni na więcej emocji, którzy wybiorą topową, 421-konną odmianę, muszą wydać jeszcze więcej, bo aż 256 600 zł. Nadal jednak jest to znacznie tańsze auto niż jego odpowiednik w postaci CLA 45 wyceniany na 262 000 zł za standardową odmianę oraz 281 300 zł w przypadku wersji S.

Obecnie w kwestii osiągów i mocy trudno wskazać godnego konkurenta w segmencie szybkich kompaktów, który mógłby zagrozić klasie A oraz CLA AMG. Jedyną propozycją o podobnej mocy obecnie jest 400-konne Audi RS3, której jednak katalogowo kosztuje jeszcze więcej niż Mercedes, bo aż 265 700 złotych. Poza tym jest już leciwą konstrukcją, która niebawem doczeka się następcy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/79]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)