Rodzynki z rynku wtórnego – perełki spod znaku GTI

Trudno dziś kupić klasyczne GTI. Wiele z nich zostało rozbitych, poszło na złom lub poddano je modyfikacjom zbyt daleko zaawansowanym, by uznać takie auta za atrakcyjne. Przegląd rynku wtórnego niestety mocno rozczarowuje, ale coś się znajdzie dla fana gorących kompaktów.

Ten artykuł ma 11 stron:
Ciekawe GTI z polskiego rynku wtórnego
Klasyczne GTI to hatchback z silnikiem wolnossącym, napędzającym przednią oś. Kiedyś używano jednostek 1,6 l lub 2,0 l. Powód był prosty – możliwość startowania w różnych seriach rajdowych i wyścigowych. Rzadziej trafiały się silniki 1,8 l, a jeszcze większą rzadkością były większe jednostki. GTI mocno ewoluowały. Dziś już prawie nikt nie używa tej nazwy, a niemal wszystkie mają turbosprężarki. Dlatego też szukając klasycznego auta tego typu, trzeba cofnąć się minimum do lat 90. Co ciekawego ma do zaoferowania rynek?
Niestety są duże braki. Właściwie z cudem graniczy znalezienie ładnego francuza, a to przecież francuskie GTI z lat 80. i 90. były najlepsze. Peugeot 205 GTi czy 306 S16 to już białe kruki. To samo dotyczy Renault Mégane 2,0 16V. Jeszcze trudniej o Citroeny AX lub ZX. Sztuką jest zakup Seata Ibizy Cupra lub Toledo GTi, a nawet zadbanego Golfa GTI niełatwo znaleźć.
Ja znalazłem kilka ciekawych propozycji dla osób szukających szybkiego i niedrogiego hatchbacka. Oto moje typy w cenach od kilku do 20 tys. zł.
Pamiętajcie by obejrzeć dokładnie samochód przed zakupem. Autor nie ocenił rzeczywistego stanu technicznego, a wnioski wyciąga jedynie na podstawie studiowania ogłoszenia. Niektóre ogłoszenia mogą być już nieaktualne.
Ten artykuł ma 14 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze