BMW rozpoczyna produkcję prototypów iNext. Debiut za 2 lata

BMW rozpoczyna produkcję prototypów iNext. Debiut za 2 lata

Kamuflaż utrudnia jednoznaczną ocenę wyglądu nadwozia.
Kamuflaż utrudnia jednoznaczną ocenę wyglądu nadwozia.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
27.08.2019 10:51, aktualizacja: 13.03.2023 13:59

Podczas gdy Mercedes i Audi zaprezentowały już swoje elektryczne SUV-y, BMW dopiero rozpoczęło prace nad takim autem. Model iNext doczekał się właśnie pierwszych, testowych prototypów, które niebawem wyjadą na drogi. Wersja produkcyjna zadebiutuje natomiast w 2021 roku.

BMW iNext ma być odpowiedzią na Mercedesa EQC, czy Audi e-tron. Choć prototypowe egzemplarze, przedstawione na zdjęciach z fabryki zostały szczelnie zakamuflowane, wiemy już, czego mniej więcej powinniśmy się spodziewać. Niemcy zastosowali nowoczesne rozwiązania, które wspomogą rozwój i produkcję modelu, co tym samym wpływa na szybkość jego wdrożenia.

Pierwotnie powstanie 100 egzemplarzy testowych. Niebawem wyjadą one na drogi całego świata, gdzie będą poddawane zróżnicowanym próbom. Nieoficjalnie wiadomo, że BMW zamierza skupić się na uzyskaniu jak najlepszego zasięgu na jednym ładowaniu, co jak na razie stanowi najsłabszy punkt większości pojazdów elektrycznych.

Na podstawie fotografii pierwszych sztuk w fabryce trudno ustalić ostateczny wygląd modelu iNext. Wprawne oko dostrzeże jednak reflektory podobne do tych z hybrydowego i8, masywne podłużnice, czy wnękę w podłodze w okolicach bagażnika. Właściwe umiejscowienie baterii i napędów bez uszczerbku dla przestrzeni w kabinie nie należy do najprostszych zadań.

Obraz
© mat.prasowe

Bawarski producent chwali się, że w produkcji modelu iNext wykorzystuje nowoczesne skanery, które w ułamku sekundy są w stanie wykryć niezgodności takie jak np. brakujące śruby, czy odstępstwa od przyjętych wymiarów. BMW używa także tomografu komputerowego, który z kolei pomaga np. przy analizie zgrzewów i spawów.

Póki co w działaniach niemieckiego producenta widać przede wszystkim chęć zwrócenia na siebie uwagi i podgrzania atmosfery przed debiutem, który nastąpi za dwa lata. Najwięksi konkurenci są o dwa kroki z przodu i jeśli BMW chce im dorównać, musi znacząco zwiększyć tempo.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/14]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)