Ranne 4-letnie dziecko. Kolejny wypadek z udziałem elektrycznej hulajnogi

Ranne 4‑letnie dziecko. Kolejny wypadek z udziałem elektrycznej hulajnogi

Elektryczne hulajnogi wciąż budzą kontrowersje, a wypadków z ich udziałem jest coraz więcej.
Elektryczne hulajnogi wciąż budzą kontrowersje, a wypadków z ich udziałem jest coraz więcej.
Źródło zdjęć: © fot. Beata Zawrzel / REPORTER
Marcin Łobodziński
20.08.2019 07:40, aktualizacja: 13.03.2023 14:00

19 sierpnia ok. godz. 14 w Krakowie doszło do zderzenia Brytyjczyka jadącego hulajnogą z 4-letnim dzieckiem. Chłopiec spacerujący z rodzicami po potrąceniu trafił do szpitala.

Nie jest to pierwsze poważne zdarzenie z udziałem osoby poruszającej się na elektrycznej hulajnodze. Tym razem do wypadku doszło w Krakowie na plantach. 28-letni mężczyzna z Wielkiej Brytanii jadący wzdłuż ul. Staszewskiego uderzył w dziecko, które trafiło do szpitala. Serwis rmf24.pl wspomina o ciężkim stanie chłopca, ale niezagrażającym życiu.

W związku z podobnymi zdarzeniami Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało regulacje w tym zakresie, ale niewiele zmieniające obecny stan. Podróżujący hulajnogami mają korzystać z dróg dla rowerów, ale jeśli takich nie ma, nie mogą wjechać na jezdnię. Mają poruszać się chodnikami "powoli", czyli do 25 km/h.

Zdaniem Wojciecha Kotowskiego, eksperta ds. prawnych aspektów wypadków drogowych w kancelarii adwokackiej Pomorski w Warszawie, zaproponowane przepisy to prawny bubel. Proponuje on maksymalną prędkość do 7 km/h i konieczność ustępowania pieszym. Tylko czy to też nie będzie bubel? Bo jakoś nie wyobrażam sobie policjantów z miernikami prędkości celujących w hulajnogi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)