Infiniti Q50 zostało odświeżone. Na razie tylko z logo Nissana

Q50 to całkiem urodziwy sedan klasy średniej, który w Europie i USA występuje w bardziej luksusowych szatach Infiniti, a w rodzimej Japonii jest po prostu Nissanem Skyline. Azjatycka wersja została właśnie poddana zmianom, które już niebawem powinny zostać zaimplementowane także przez Infiniti.

Model Q50 jest z nami już od ponad 6 lat. Mimo to producent jeszcze nie zdecydował się na następcę. Zamiast niego mamy odświeżone wydanie, które pozwoli przetrwać na rynku jakiś czas. Japończycy zmienili nie tylko wygląd, ale i wyposażenie - szczególnie to z zakresu bezpieczeństwa i wspomagania kierowcy.

Wystarczy rzut oka na fotografie odświeżonego Skyline/Q50, aby dostrzec różnice w stosunku do obecnego wydania. Styliści zdecydowali się na zastosowanie atrapy chłodnicy o bardzo interesującym kształcie. Dzięki charakterystycznej, poziomej poprzeczce, przód nawiązuje do typowo sportowego Nissana GT-R. Za sprawą tego zabiegu, auto prezentuje się bardziej zadziornie i dynamicznie.

Z tyłu natomiast największą nowość stanowią przeprojektowane światła z LED-owymi pierścieniami, w których niektórzy także mogą dopatrywać się inspiracji Nissanem GT-R. Na tym jednak kończą się wszelkie podobieństwa. Q50 jest bowiem wygodną, luksusową limuzyną, a nie sportowym coupe. Co ciekawe, wnętrze - w przeciwieństwie do nadwozia - pozostało bez większych zmian. Oczywiście jeśli nie liczyć nowych opcji wykończenia, wliczając w to fotele pokryte pikowaną skórą.

W momencie debiutu Skyline/Q50 był bardzo zaawansowaną konstrukcją. Do tego stopnia, że nawet dziś nie ma się czego wstydzić na tle konkurencji. Przynajmniej gdy mówimy o rozwiązaniach technologicznych oraz wyposażeniu z zakresu wsparcia kierowcy. Japończycy postanowili rozwinąć tę technologię stosując system o nazwie ProPilot 2.0.

Dotychczasowe rozwiązania pozwalające na pół-autonomiczną jazdę zostały tu rozbudowane o nowe funkcje takie jak m.in. automatyczna zmiana pasów ruchu na podstawie trasy wyznaczonej przez nawigację, czy samodzielne zatrzymanie pojazdu w przypadku, gdy czujniki wykryją zasłabnięcie lub zbytnie rozproszenie kierowcy.

Niestety europejscy klienci raczej nie przekonają się o tym jak wspomniane systemu działają w praktyce. Infiniti podjęło bowiem decyzję o wycofaniu się z Europy z powodu niezadowalających wyników sprzedaży oraz konieczności spełniania coraz ostrzejszych norm emisji spalin. Odświeżone Q50 z pewnością jednak pojawi się na pozostałych rynkach wliczając w to USA, gdzie auto cieszy się sporą popularnością.