Poradniki i mechanikaZabezpieczenie samochodu przed gradem. Z odszkodowaniem nie jest tak łatwo

Zabezpieczenie samochodu przed gradem. Z odszkodowaniem nie jest tak łatwo

Kierowcy ratują samochody, czym mogą
Kierowcy ratują samochody, czym mogą
Źródło zdjęć: © fot. PAP/Grzegorz Momot
Tomasz Budzik
12.06.2019 14:57, aktualizacja: 28.03.2023 10:43

Gdy Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje zagrożenie burzami z gradem, właściciele samochodów z niepokojem obserwują niebo, bo straty spowodowane lecącymi z nieba kulkami lodu mogą być dotkliwe. Można jednak coś zrobić.

Uchronić, ile się da

Letnie burze potrafią zaskoczyć swoją gwałtownością. Dlatego najlepszym wyjściem jest wstawienie samochodu do garażu, gdy meteorolodzy przewidują grad. Oczywiście tylko nieliczni mają do dyspozycji takie miejsce. Jeśli sytuacja ma być naprawdę zła, warto rozważyć pozostawienie pojazdu na pobliskim zadaszonym parkingu. Nie każdy ma jednak luksus posiadania takiego sąsiedztwa. Co wtedy?

Jeśli pozostawiamy samochód na zewnątrz, musimy być czujni. Obserwujmy opady, a jeśli staną się niebezpieczne dla samochodu, natychmiast reagujmy. Co można zrobić? Najprostszym sposobem, który można wykorzystać również w razie napotkania burzy podczas jazdy, jest zabezpieczenie karoserii wyjętymi z kabiny pasażerskiej dywanikami.

Zwykle są one nieco cięższe niż na przykład ręczniki, co zmniejsza ryzyko zdmuchnięcia ich przez powiewy wiatru. W pierwszym rzędzie należy chronić dach, gdyż ma on dużą powierzchnię, a naprawa jest trudna do przeprowadzenia. Maskę łatwo można wymienić na nową.

Oczywiście same dywaniki nie zabezpieczą całego auta. Na rynku dostępne są specjalne pokrowce, które mają ochronić zmotoryzowanego przed stratami. Za 400-500 zł kupimy model o grubości 11-14 mm, który pasuje na większość aut osobowych.

Oczywiście można wspomóc się domowymi sposobami. Auto można przykryć grubym kocem lub po prostu kołdrą. Choć nie będzie to dobrze wyglądało, może uchronić nas przed liczonymi na kilka tysięcy złotych stratami, albo chociaż je zminimalizować.

A co z odszkodowaniem?

Obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej nie pokrywa strat związanych z działaniem zjawisk atmosferycznych. Nie ma też nikogo, kogo można byłoby winić za zaistniałą sytuację. W takim przypadku pozostaje więc wysupłanie potrzebnej na naprawę kwoty z własnej kieszeni.

Zupełnie inaczej przedstawia się sprawa dla właścicieli polisy AC. I tutaj warto jednak wiedzieć o pewnych niuansach. Po pierwsze szkodę należy zgłosić w określonym przez niego terminie. Zwykle jest to 7 dni.

Po drugie obowiązkiem ubezpieczonego jest zminimalizować dalsze straty. Jeśli na przykład doszło do wybicia okien, należy przynajmniej zabezpieczyć je folią.

Co jednak ważne, posiadacz AC zobowiązany jest do zapobieżeniu - w miarę możliwości - wystąpieniu szkody. Jeśli więc przewidywane są burze z gradem, a posiada on garaż, powinien wstawić do niego auto. W przeciwnym razie może to zostać wykorzystane do obniżenia świadczenia, a nawet odmowy wypłacenia jakichkolwiek pieniędzy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)