1.5 TwinPower Turbo i 3 cylindry – idealny silnik do Mini

1.5 TwinPower Turbo i 3 cylindry – idealny silnik do Mini

W Mini zawsze chodziło o to, że małe jest piękne. Dotyczy to nie tylko samochodu, ale także silnika.
W Mini zawsze chodziło o to, że małe jest piękne. Dotyczy to nie tylko samochodu, ale także silnika.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Julian Grabowski
21.08.2019 08:43, aktualizacja: 24.03.2023 16:37

Chciałbym zauważyć, że silnik nie musi być duży, by sprawnie napędzać małe auto. Pierwsze Mini miały co prawda cztery cylindry, ale wszystkie razem wzięte mniej niż litr pojemności. Najnowszy silnik Coopera o pojemności 1,5 litra jest idealny.

Od kilku lat samochody Mini są wyposażone w trzycylindrowe silniki benzynowe TwinPower Turbo o pojemności 1,5 l. To wartość z technicznego punktu widzenia optymalna, bo ze względu na proces spalania mieszanki pojemność 0,5 l na cylinder jest najlepsza. Dlatego też Cooper S ma pod maską silnik 4-cylindrowy, ale o pojemności 2,0 l. Większe i mocniejsze samochody sportowe także dążą do ideału -3,0 l i sześć cylindrów oraz 4,0 l i osiem cylindrów.

Ponadto, dzięki niedużym rozmiarom bloku i głowicy silnik jest lżejszy, mniej obciąża przednią oś, co pozytywnie wpływa na sterowność samochodu. Zapomnijmy w tej chwili o zużyciu paliwa i normach emisji spalin – taki motor jest po prostu lepszy w aucie sportowym. A niewątpliwie nawet słabsze Mini One ma dostarczać gokartowej frajdy z jazdy.

Frajdę z jazdy samochodem tworzy nie tylko zestaw silnika i odpowiednio zestrojonego zawieszenia, ale także efekty czysto subiektywne. Jak dźwięk podczas przyspieszania czy chęć silnika do wkręcania się na obroty. Nawet zagorzali przeciwnicy trzycylindrowców muszą przyznać, że te brzmią o niebo lepiej od tradycyjnych czterocylindrówek.

Tak mało mocy? Patrz na moment

3 cylindry to za mało? Sprawdź Mini Coopera
3 cylindry to za mało? Sprawdź Mini Coopera© fot. mat. prasowe

Każdy doświadczony kierowca mający pojęcie o różnicy pomiędzy mocą a momentem obrotowym wie, że to ten drugi czynnik wpływa bezpośrednio na dynamikę auta. Moc jest jedynie jego i obrotów pochodną.

Dlatego rozczarowanie wartością 102 KM w Mini One szybko mija, gdy 180 Nm momentu obrotowego jest dostępne od 1200 obr./min. To nie pomyłka – 1200! I ta wartość utrzymuje się do 3800 obr./min. Interesujące jest jednak to, że już przy 4100 pojawia się maksymalna moc, choć silnik ochoczo nabiera obrotów aż do 6000. I tu mówimy o jednostce, której pojemność to tylko 1,2 litra.

Jeszcze lepiej jest w silniku 1.5 TwinPower Turbo. Mocniejszy wariant Cooper oferuje 136 KM i 220 Nm momentu w podobnych przedziałach obrotów. Niewiele? To wystarcza by rozpędzić Mini Hatch do 100 km/h w czasie 7,8 s. Tak, to osiągi na poziomie auta usportowionego typu hot hatch, a przy nazwie Cooper jeszcze nie ma litery S.

Zaraz, ale diesel też ma trzy cylindry

Owszem i podobną pojemność 1,5 litra. W 116-konnej wersji rozwija 170 Nm przy 1750 obr./min, co zapewnia przyspieszenie do setki w 9,3 s trzydrzwiowego Mini Cooper. Warto wspomnieć o modelu SD, bo to już prawdziwy zawadiaka. Tu z czterech cylindrów i dwóch litrów pojemności osiąga się 170 lub 190 KM i 360 lub 400 Nm, które to czynią z niego prawdziwego sportowca na ropę. 7,2 s do setki to osiągi warm hatcha.

Jak się okazuje, nie tylko w silniku benzynowym 0,5 litra na cylinder jest wartością optymalną. Mini udowadnia, że trzycylindrowce nie tylko da się lubić, ale można je pokochać. Dostarczają niezapomnianych doznań i nie ważne, jakie paliwo wlewasz na stacji. Zawsze cieszysz się dynamiką nie tylko na prostej, ale także na zakrętach.

Partnerem artykułu jest MINI

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)