Ostry Jeep ubrany w legendarny motyw. Pod maską ponad 900 KM

Ostry Jeep ubrany w legendarny motyw. Pod maską ponad 900 KM

Ostry Jeep ubrany w legendarny motyw. Pod maską ponad 900 KM
Aleksander Ruciński
31.05.2019 13:01, aktualizacja: 28.03.2023 10:51

Barwy olejów Gulf są bez wątpienia jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów w historii motorsportu. Jednoznacznie kojarzą się z Fordem GT, Porsche 917 czy McLarenem M20 Can-Am. Dziś coraz chętnie sięgają po nie także tunerzy, tacy jak niemiecka firma Geiger Cars.

Przyznacie, że Jeep Grand Cherokee Trackhawk i barwy Gulf to dość nieoczywiste połączenie. Wielu może nawet uznać je za profanację wyścigowej legendy. Nie martwcie się jednak. Prezentowany Jeep, mimo że jest SUV-em, zaskakuje mocą i osiągami, dzięki czemu zdecydowanie zasługuje na uwagę. Dzięki nietypowemu malowaniu, nikt nie przejdzie obok niego obojętnie.

Wersja Trackhawk już seryjnie jest piekielnie mocną maszyną. 6,2-litrowe V8, które drzemie pod maską, generuje aż 717 KM mocy oraz 875 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To bez wątpienia parametry, jakich nie powstydziłaby się niejedna wyścigówka. Choć auto waży sporo, bez problemu osiąga setkę w czasie poniżej 4 s. Mowa tu o osiągach przed tuningiem, bo teraz może być tylko lepiej.

Specjaliści z Geiger Cars zadbali bowiem o dodatkowy zastrzyk mocy. Seryjny kompresor zastąpili wydajniejszym odpowiednikiem i a elementy silnika zmienili na kute. Wymienili też układ wydechowy, a na koniec wszystko odpowiednio zestroili. Efekt? 920 KM i 1003 Nm, które na długiej prostej przekładają się na 312 km/h prędkości maksymalnej.

Obraz
© mat.prasowe

Oznacza to, że Trackhawk Geiger Cars bez problemu wyprzedzi Lamborghini Urusa czy Bentleya Bentayga. Puryści mogą się oburzać, ale moim zdaniem taka maszyna w pełni zasługuje na barwy Gulf. Szczególnie, że w połączeniu z 22-calowymi felgami, zawieszeniem, które obniżono o 25 mm oraz prostymi liniami nadwozia, prezentują się one całkiem nieźle.

Co więcej, cena tego egzemplarza nie zwala z nóg. Owszem, nie jest tanio, ale jeśli weźmiemy pod uwagę osiągi, kwota 129 tys. euro (około 550 tys. zł) wydaje się całkiem rozsądna. Geiger Cars wykonało kawał dobrej roboty.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/21]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)