Defender V8 z silnikiem Corvette. Mocny i luksusowy jak nigdy

Defender V8 z silnikiem Corvette. Mocny i luksusowy jak nigdy

Defender jednak może być nowoczesny.
Defender jednak może być nowoczesny.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
14.05.2019 13:50, aktualizacja: 28.03.2023 11:01

Land Rover Defender jest bez wątpienia jedną z ulubionych terenówek tunerów. Na Florydzie istnieje nawet firma specjalizująca się w modyfikacjach tego modelu. East Coast Defender zna się na swojej robocie, czego najlepszym przykładem jest prezentowany projekt.

Legendarny Land Rover w seryjnym wydaniu jest naprawdę prostą, wręcz spartańską konstrukcją, lecz patrząc na dzieło ECD naprawdę trudno w to uwierzyć. Amerykańscy specjaliści ulepszyli niemalże każdy możliwy element, dzięki czemu powstał jeden z najmocniejszych i najbardziej luksusowych Defenderów w historii.

Zacznijmy od silnika, który jest naprawdę potężny. To kultowa jednostka Chevroleta o oznaczeniu LS3. Widlasta ośmiocylindrówka pochodzi z Chevroleta Corvette i w tym przypadku generuje aż 570 KM mocy. Za przeniesienie napędu na wszystkie cztery koła odpowiada prosta, sześciobiegowa skrzynia automatyczna.

Obraz
© mat.prasowe

Przedstawiciele EDC nie pochwalili się szczegółowymi osiągami tego auta. Nietrudno jednak stwierdzić, że na świecie nie ma zbyt wielu szybszych Defenderów. Oczywiście na prostej, gdyż auto nadal pozostaje stuprocentową terenówką z dużym prześwitem i oponami o agresywnej rzeźbie bieżnika, projektowanej z myślą o jeździe poza asfaltem.

Nie przeszkodziło to jednak w zastosowaniu 20-calowych felg, będących dziełem brytyjskiej firmy Project Kahn. Nadwozie także nieco unowocześniono. Auto zyskało m.in. oświetlenie LED, nowe zderzaki, maskę, a także atrapę chłodnicy. Dzięki tym zabiegom prezentuje się naprawdę współcześnie. Mogłoby z powodzeniem pełnić rolę kolejnej generacji Defendera.

Obraz
© mat.prasowe

Jeszcze więcej dzieje się w kabinie. Spartańskie, seryjne wnętrze ustąpiło miejsca pikowanej skórze i alkantarze. Szlachetne materiały w czarnych i czerwonych barwach pokrywają nie tylko fotele, ale również boczki drzwi, czy elementy kokpitu. Znalazło się miejsce na klimatyzację, rozbudowane multimedia, system audio firmy JL Audio oraz moduł Wi-Fi. Właściciele standardowego Defendera mogą tylko pomarzyć o takich udogodnieniach.

To bez wątpienia bardzo złożony i kompletny projekt, który stanowi wspaniałą ewolucję jednej z najlepszych terenówek świata. Świetna propozycja dla fanów modelu, którzy chcieliby zaznać odrobinę więcej mocy, stylu i komfortu.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)