Mercedes Icon E to wizja projektanta, jak mógłby wyglądać współczesny W115
Produkowany w latach 1967-1976 Mercedes-Benz W115 pozostaje po dziś dzień jedną z najbardziej lubianych limuzyn klasy średniej z historii tej marki. Projektant David Obendorfer postanowił stworzyć swoją własną wizję współczesnej wersji tego modelu. Efekt jest zaskakująco udany i pociągający.
Mercedes-Benz W115 przeszedł do historii jako jeden z najbardziej udanych limuzyn marki nie tylko ze względu na wysoki poziom trwałości i komfortu, ale i swój charakterystyczny design. Ponadczasowa sylwetka z wyraźnie zaznaczonymi trzema bryłami i pionowymi przednimi światłami to dzieło francuskiego stylisty Paula Bracqa, który ma na swoim koncie wiele z najpiękniejszych Mercedesów w historii.
Teraz dobrze znane kształty tego projektu postarał się przenieść na współczesne realia niezależny niemiecki designer David Obendorfer. Na co dzień pracujący w biurze stylistycznym we Włoszech stylista ma na swoim koncie już szereg podobnych projektów reinterpretujących charakterystyczne auta z przeszłości w na wskroś nowoczesnej formie.
Na jego stronie davidobendorfer.com można zobaczyć nowe wersje między innymi Renault 4, Fiata 127 czy też Volkswagena T1. Jeden z jego projektów, bazujący na vanie Citroen typu H, doczekał się nawet urzeczywistnienia jako zestaw części do samodzielnego montażu na współczesnym aucie dostawczym Citroena.
Mercedes Icon E Concept: klasyk na bazie nowej klasy E
Nowa praca Obendorfera nawiązuje z kolei do Mercedesa W115. Na zupełnie pasującym do naszych czasów, nowoczesnym nadwoziu, można zobaczyć wiele bezpośrednich odniesień do modelu sprzed pół wieku. Pojawiają się tu więc znów pionowe przednie światła z masywnym, kwadratowym grillem pomiędzy nimi. Z tyłu miłośnicy klasycznych Mercedesów od razu zwrócą uwagę na światła z charakterystycznym karbowaniem.
Twórca projektu twierdzi, że jego kreacja odpowiada wymiarom i rozstawowi osi obecnej generacji klasy E W213, a więc dalekiemu potomkowi W115. Teoretycznie wizja ta więc mogłaby także zostać urzeczywistniona jako pakiet do przebudowy seryjnego modelu. Obendorfer popuścił nawet wodze fantazji i pokazał od razu, jak jego projekt wyglądałby jako taksówka "w budyniu".
Jego konwersja objęła także kabinę. Tutaj jeszcze silniej widać bazowanie na współczesnej klasie E. Pomiędzy dużymi ekranami i kierownicą z poduszką powietrza znalazło się jednak miejsce na charakterystyczne motywy znane z W115. Całość prezentuje się naprawdę przekonująco i zgrabnie. Co sądzicie o takich projektach łączących klasykę z nowoczesnością?