Majówka kończy się w weekend 4-5 maja i nie mamy najlepszych informacji dla kierowców. Będzie padać i to całkiem solidnie.
W sobotę 4 maja od samego rana deszcz pojawi się w zachodniej i północno-zachodniej części kraju, by w ciągu kilku godzin pokryć całą Polskę. Największych opadów należy spodziewać się na południu, w okolicach Zakopanego. Temperatury od 4-5 st. C rano do 12-14 st. C po południu.
Wieczorem w środkowej części kraju może przestać padać, natomiast intensywność deszczu wzrośnie w części południowej.
Niedziela nie będzie lepsza. Spore opady na południu i południowym wschodzie. Po południu zacznie się przejaśniać, ale tylko w zachodniej i północno-zachodniej Polsce.
Wieczorem w niemal całym kraju nie powinno już padać. Temperatury jeszcze niższe niż w sobotę – od 7 do 12 st. C. Powrót deszcz i pojawienie się burz synoptycy zapowiadają na cały nadchodzący tydzień.
