Obecny Mustang będzie z nami do 2026 roku. Doczeka się kilku wersji specjalnych
Obecna generacja Forda Mustanga to wspaniałe auto za bardzo rozsądne pieniądze. Mimo, że od rynkowego debiutu minęło już 5 lat, na razie nie widać następcy. Zgodnie z zapowiedziami, nie zmieni się to co najmniej do 2026 roku.
Ford najwyraźniej uznał, że nie ma sensu zastępować modelu, który sprzedaje się naprawdę dobrze. Do podtrzymania zainteresowania klientów powinny wystarczyć niewielkie zmiany wizualne oraz kilka wersji specjalnych. Mustang przeszedł już jeden facelifting, choć na tym się raczej nie skończy. Jeśli auto ma być produkowane jeszcze co najmniej 7 lat, z pewnością doczeka się kolejnych poprawek.
Mowa tu nie tylko o kwestiach wizualnych, lecz przede wszystkim o napędzie. Od jakiegoś czasu pojawiają się pogłoski o ewentualnej hybrydzie. Niewykluczone, że już niebawem Ford zdecyduje się wykorzystać tę technologię do poprawy osiągów Mustanga. Połączenie silnika spalinowego i elektrycznego w sportowym aucie nikogo już dziś nie dziwi.
Spodziewamy się także kolejnych wersji specjalnych, które są przecież nieodłącznym elementem tego modelu. Przez 7 lat poznamy ich co najmniej kilka. Potem prawdopodobnie zadebiutuje następca. Choć na razie są to dość odległe plany, już dziś znamy pierwsze szczegóły mówiące m.in. o tym, że Mustang podzieli platformę z dużymi SUV-ami takimi jak Ford Explorer, czy Lincoln Aviator.
Nadal będzie więc stosunkowo prostym i topornym samochodem z jeszcze większym nadwoziem. Samochody rosną z generacji na generację i dotyczy to również Mustanga. Dzięki temu ostry Ford powinien zbliżyć się wymiarami do np. Dodge`a Challengera, który jest jednym z jego największych rywali. Na to jednak jeszcze przyjdzie czas. Teraz nie pozostaje nic innego jak cieszyć się, że obecna, naprawdę dobra generacja zostanie z nami jeszcze tak długo.