Samochód Roku Wirtualnej Polski 2018: Samochód na wyjazd na narty

Samochód Roku Wirtualnej Polski 2018: Samochód na wyjazd na narty

O tytuł najlepsze samochodu na narty w 2018 roku walczy 10 modeli
O tytuł najlepsze samochodu na narty w 2018 roku walczy 10 modeli
Źródło zdjęć: © fot. Konrad Skura / Mariusz Zmysłowski
Szymon Jasina
26.02.2019 16:13, aktualizacja: 28.03.2023 11:44

Samochód na narty musi być pojemny, praktyczny, ale też wygodny, aby wielogodzinna podróż upłynęła jak najlepiej. Oznacza, że w tej kategorii królują SUV-y, crossovery i kombi, które zabiorą nie tylko pasażerów, ale też ich sprzęt do jazdy na stoku. Samochody te muszą też bez problemu poradzić sobie na często ośnieżonych górskich drogach. Jakie auto z 2018 roku najlepiej spisze się podczas wyprawy na narty?

Samochód na wyjazd na narty

Popularność SUV-ów i crossoverów przekłada się też na liczbę kandydatów w tej kategorii - o tytuł walczy aż 10 modeli. Oczywiście nie jest to nowy trend. Również rok temu w naszym plebiscycie była to licznie reprezentowana kategoria. Największą grupą wśród tegorocznych pretendentów są SUV-y, ale nie zabrakło też kombi czy terenówki.

Czego oczekujemy od samochodu na narty? Połączenia wielu cech, które pozwolą wygodnie i bezproblemowo odbyć taką podróż. Samochód powinien zmieścić rodzinę lub przyjaciół, umożliwić przewiezienie sporego bagażu wraz ze sprzętem narciarskim, a do tego zapewnić komfort podczas wyjazdu, który często oznacza pokonanie kilkuset, a nawet ponad tysiąca kilometrów, jeśli zamiast polskich gór wybierzemy Alpy.

Tradycyjnie z wyjazdem w góry kojarzy się też napęd na cztery koła ułatwiający przebijanie się przez zaspy. Choć w praktyce nie jest on niezbędny i nie wymagaliśmy od startujących w tej kategorii samochodów, to na pewno jest mile widzianym dodatkiem, który ułatwi ruszenie na oblodzonej górskiej drodze. W zeszłym roku zwycięzcą w tej kategorii była Mazda CX-5, która urzekła nas nie tylko dobrym projektem wnętrza czy prowadzeniem, ale też wyglądem, który pozwala zadać szyku w ośrodku narciarskim.

W plebiscycie na Samochód Roku Wirtualnej Polski 2018 o tytuł najlepszego auta na narty walczą bardzo różne modele. W stawce mamy mniejsze auta jak przyciągającego wzrok Jeepa Renegade'a czy imponujące właściwościami terenowymi Suzuki Jimny. Nie zabrakło też już klasycznych przedstawicieli średnich i większych SUV-ów - Toyoty RAV4, Kii Sportage w wersji Mild Hybrid, Jeepa Cherokee, Hundaia Santa Fe czy Volkswagena Touarega. Nie zabrakło też bardziej luksusowych modeli, które uczynią wszystko, aby podróż odbyła się szybko i komfortowo - stylizowanego na coupe Audi Q8 i mocarnego Range Rovera Sport SVR. W stawce znalazł się też bardziej klasyczny model, jakim jest Volvo V60 Cross Coutry, czyli podniesione kombi z napędem na cztery koła. Na kolejnych stronach znajdziecie opisy kandydatów.

Audi Q8

O Audi Q8 zaczęto mówić już w 2012 roku, a trzy lata później mieliśmy już pewność oraz informację, że pojawi się w 2019 roku. Tymczasem zaprezentowano je w czerwcu ubiegłego roku w chińskim Shenzen. Ten potężny, ale i sportowy SUV jest doskonałym odzwierciedleniem hasła "Przewaga dzięki technice". Technice, która napędza ten model, ale też znajduje się w na wskroś nowoczesnym wnętrzu.

Q8 to nie tylko duże auto stworzone do dalekich wypraw w luksusie, ale też ten SUV w ofercie Audi, który najbardziej przyciąga wzrok. Model ten bez problemu odnajdzie się w każdym ośrodku narciarskim, do którego dowiezie wszystkich pasażerów w wyjątkowym komforcie.

Cena podstawowa: 369 000 zł.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Hyundai Santa Fe

Nowy Hyundai Santa Fe zadebiutował podczas targów samochodowych w Genewie w 2018 roku. Wąskie światła i muskularny przód sprawiają, że wygląda wręcz monumentalnie. Jednak przede wszystkim to już tradycyjnie wzorzec sporego rodzinnego SUV-a, a zatem i samochodu świetnie nadającego się na narciarski wyjazd. Przestronna kabina czy mieszczący 625 l bagażnik to ważne argumenty w tej kategorii.

Co ciekawe, Hyundai obniżył cenę modelu przechodząc na nową generację. Z naszego porównania wynika, że podobne specyfikacje różnią się od siebie o około 24 tys. zł na korzyść nowej wersji. Oznacza to, że teraz Santa Fe jest jeszcze bardziej atrakcyjną propozycją.

Cena podstawowa: 149 900 zł.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Jeep Cherokee

W 2018 roku Jeep Cherokee przeszedł gruntowny lifting, który odebrał ostatni argument "na nie" nieprzekonanym. Dobry SUV, którego do tej pory cechował kontrowersyjny wygląd, zyskał nową twarz. Jak pokazał zeszłoroczny wynik w tej kategorii wygląd ma znaczenie, ale nie jest też kluczowy. Dużo ważniejsze w przypadku Cherokee są argumenty praktyczne jak powiększony bagażnik czy sporo miejsca w kabinie.

Na razie auto dostępne jest tylko z dieslem o pojemności 2,2 l i mocy 195 KM, ale też zawsze z automatem i napędem na cztery koła, jak na jeepa przystało. To zestaw, który sprawdzi się w górach i jest kolejnym argumentem po stronie SUV-a amerykańskiej marki. Cena bazowa Cherokee to w Polsce 209 900 zł, ale trzeba przy tym zwrócić uwagę, że za tę kwotę otrzymujemy bardzo bogate wyposażenie.

Cena podstawowa: 209 900 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Jeep Renegade

Nie ma w segmencie małych SUV-ów bardziej charakterystycznego auta niż Jeep Renegade. Grill rodem ze starszych modeli, pudełkowaty kształt i bardzo dobre, jak na ten segment, właściwości terenowe. To wszystko składa się na wyjątkowo stylowy wóz. W jego przypadku lifting wyglądu nie był tak potrzebny, ale Renegade wymagał odświeżenia technologicznego. Dostał m.in. nowy system inforozrywki oraz nowe silniki benzynowe.

Mniejsze od Cherokee model lepiej sprawdzi podczas wycieczki w bliższe góry, ale można być pewnym, że na miejscu będzie się czuł świetnie - zwróci na siebie uwagę wyglądem i na pewno poradzi sobie nawet z zasypanymi śniegiem górskimi serpentynami. Pod maską podstawowej wersji Jeepa Renegade'a dostaniemy motor Firefly Turbo 1.0 o mocy 120 KM.

Cena podstawowa: 73 900 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]

Kia Sportage Mild Hybrid

Zaprezentowany w 2015 r. model w 2018 r. przeszedł lifting. Zachował przy tym wszystkie cechy, dzięki którym Sportage jest od lat jednym z najpopularniejszych SUV-ów. Jest to kompletna i modna alternatywa dla klasycznych przedstawicieli segmentu D. Przestronna kabina oznacza, że Kia sprawdzi się nie tylko w mieście, ale też podczas dalszych wyjazdów.

W gamie silnikowej popularnego SUV-a pojawiła się opcja z jednostką napędową mild hybrid. 48-woltowy układ, który wspiera silnik 2.0 CRDI o mocy 185 KM, według producenta obniża zapotrzebowanie na paliwo o 7 proc. dzięki odzyskiwaniu części energii podczas hamowania.

Cena podstawowa: 144 490 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Range Rover Sport SVR

Czy droga na narty musi być nudna i pokonana oszczędnie? Zdecydowanie nie! Range Rover Sport poddany treningowi przez Special Vehicles Operations to potężny SUV, który nie tylko pobił rekord na Nurburgringu w swojej klasie, ale też potrafi na prostej "zniszczyć" niejedno auto określane mianem sportowego. To zasługa doładowanego mechanicznie pięciolitrowego V8 o mocy 575 KM, który rozpędza ponaddwutonowe auto w 4,5 s do 100 km/h.

Choć nie jest to największy Range Rover, to i tak jego wymiary są imponujące i zdecydowanie umożliwiające daleką podróż z kompletem bagażu. Wygląd, styl i możliwości terenowe czynią z modelu Sport SVR auto, którym na pewno wielu bogatych kierowców wybierze się na narty. Bogatych, gdyż ceny tej odmiany startują od poziomu 706 400 zł, a do tego należy dodać ponadprzeciętnie wysokie koszty utrzymania godne samochodu sportowego i luksusowego na raz.

Cena podstawowa: 706 400 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Suzuki Jimny

Po dwudziestu latach Suzuki zaprezentowało nową generację swojej lekkiej terenówki, której protoplastą jest kultowy Samurai. Nowe Jimny zaprojektowano z myślą o wykorzystaniu profesjonalnym, jest więc naprawdę surowym, choć dość nowoczesnym autem terenowym. W przypadku wypadu na narty należy wybrać niedaleki ośrodek i zaplanować raczej wyjazd we dwoje, ale z drugiej strony można być pewnym, że Jimny dojedzie nie tylko pod wyciąg, ale też na górę stoku, gdyby była taka potrzeba.

Wyjątkowo udana, prosta stylistyka zauroczyła także klientów, na których Suzuki chyba nie do końca liczyło, czyli osoby szukające modnego małego SUV-a. Efekt? Popyt znacznie przerósł podaż i realnie zakup tego samochodu jest trudny.

Cena podstawowa: 67 900 zł.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]

Toyota RAV4

Trudno o drugie auto tak cenione i popularne w segmencie kompaktowych SUV-ów. Toyota RAV4 najnowszej generacji po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w październiku 2018 roku w Paryżu. Auto ma zupełnie nową, bardziej wyrazistą stylistykę oraz nowoczesną koncepcję wnętrza, jaką przyjęto dla wszystkich modeli Toyoty najnowszej generacji. Jednak nadal jest to RAV4, które od ponad 20 lat cieszy się uznaniem kierowców.

Oznacza to podniesione zawieszenie i większą niż w tradycyjnym kompakcie ilość miejsca w kabinie, co docenią osoby wyjeżdżające w góry. Tradycyjnie dla Toyoty w ofercie znalazły się oszczędne napędy, które nie nadszarpną budżetu nawet przy pokonywaniu większych odległości. Jest wersja benzynowa (od 109 900 zł) i hybrydowa (od 129 900 zł), a obie dostępne są z napędem na cztery koła.

Cena podstawowa: 109 900 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/8]

Volkswagen Touareg

Trzecia generacja największego SUV-a Volkswagena to dziś model flagowy marki. Nowy Touareg zwraca uwagę nie tylko masywnym nadwoziem, ale też nowoczesnym wnętrzem z dwoma wyświetlaczami, z których ten centralny ma imponujące 15 cali. Jednak w tej kategorii dużo ważniejsze atuty to opcjonalne pneumatyczne zawieszenie, przestronna kabina czy duży bagażnik, które pomieszczą narciarzy wraz ze sprzętem.

Tradycyjnie dla Volkswagena lista wyposażenia dodatkowego jest bardzo długa i w tym przypadku zawiera też rozwiązania znane z segmentu premium. Klienci mogą wybierać pomiędzy trzema silnikami V6 – benzynowym o mocy 340 KM lub dwoma dieslami oferującymi 231 lub 286 KM.

Cena podstawowa: 256 290 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]

Volvo V60 Cross Country

Najbardziej klasyczna definicja samochodu na narty to podniesione kombi z napędem na cztery koła. Volvo pokazuje, że ten gatunek cały czas ma się świetnie. Tradycyjne wartości tej szwedzkiej marki - bezpretensjonalny styl połączony z nastawieniem na komfort, funkcjonalność i bezpieczeństwo - pozwoliły stworzyć kilka kultowych wręcz modeli o tym typie nadwozia. Aut praktycznych, a przy tym dobrze radzących sobie w lekkim terenie czy zaspach śniegu.

W 2018 roku na rynek weszło V60 Cross Country, czyli uterenowiona wersja szwedzkiego kombi. To doskonała alternatywa dla SUV-a. Łączy wszystkie jego zalety, nie przejmując wad tych wielkich pojazdów.

Cena podstawowa: 197 600 zł

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)