Coraz goręcej w czołówce Dakaru. Do gry wraca Sebastien Loeb

Coraz goręcej w czołówce Dakaru. Do gry wraca Sebastien Loeb

Sebastien Loeb, wczorajszy zwycięzca etapu
Sebastien Loeb, wczorajszy zwycięzca etapu
Źródło zdjęć: © Antonin Vincent / DPPI / Red Bull Content Pool
Marcin Łobodziński
12.01.2019 08:48, aktualizacja: 28.03.2023 12:09

Piąty etap Rajdu Dakar padł łupem wielokrotnego mistrza WRC Sebastiena Loeba, który dzięki świetnemu wynikowi wraca powoli do czołówki. Ściga Kubę Przygońskiego, który wczoraj był piąty.

Sebastien Loeb po trudnym początku przypomniał o sobie i zwyciężył na piątym etapie. Wyprzedził lidera rajdu Nassera al-Attiyaha. To ostatni kierowca Toyoty, który ma szansę na zwycięstwo. Dziś na trasie Giniel de Villiers pomagał naprawić podwozie auta Bernharda ten Brinke.

Piąty czas wykręcił Jakub Przygoński. Kierowca Orlen Teamu jest czwarty w generalce i depcze po piętach Naniemu Romie, ale też czuje oddech Loeba. Drugi w rajdzie jest Stephane Peterhansel.

Eduard Nikołajew wygrał kolejny etap Dakaru i wraz ze swoimi kolegami z teamu Kamaza zdecydowanie lideruje w kategorii. Bardzo szybki na poprzednim etapie kierowca Liaza Martin Macík Jr miał duże problemy techniczne i po stracie ponad 2 godzin nie zagraża już rosyjskim dominatorom.

Motocyklista Paulo Gonçalves nie ukończy Rajdu Dakar. Portugalczyk złamał rękę po wypadku na odcinku. Zatrzymał się przy nim Sam Sunderland, który po przeliczeniu czasów (sędziowie odjęli czas na udzielanie pomocy Gonçalvesowi) został zwycięzcą etapu. Według wyników online, to Xavier de Soultrait miał najlepszy wynik, ale potem został skorygowany, więc spadł na drugie miejsce. Liderem wciąż jest Amerykanin Ricky Brabec.

Polscy motocykliści mieli lepszy dzień niż ostatnie. Maciej Giemza zajął 24., Adam Tomiczek 28 miejsce. Są sklasyfikowani w klasie na odpowiednio 25. i 32. miejscu.

W klasyfikacji quadów kolejne zwycięstwo Nicolása Cavigliasso. Argentyńczyk utrzymuje świetne tempo i jeśli będzie jechał równo, bez przygód, ma zwycięstwo w kieszeni. Za nim zawodnicy się zmieniają, dzięki czemu uzyskał już blisko 50 minut przewagi nad Jeremíasem Gonzálezem. Coraz lepiej radzi sobie Kamil Wiśniewski, który był na etapie szósty, ale jego strada do lidera to już 4,5 godziny. Jednak cieszymy się jego pierwszym miejscem w klasie 4WD.

To ostatni etap pierwszej części rajdu przed dniem przerwy. Nowy regulamin daje możliwość powrotu na trasę zawodnikom, którzy nie ukończyli pierwszej części. Z tej możliwości skorzysta m.in. załoga pojazdu klasy UTV Santiago Creel i Szymon Gospodarczyk.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)