Wady i zalety pokrowców na auta. Jeśli wybierzesz zły, możesz sobie zaszkodzić

Wady i zalety pokrowców na auta. Jeśli wybierzesz zły, możesz sobie zaszkodzić

Pokrowce materiałowe z lat 90. XX wieku nadal można spotkać na niektórych osiedlach.
Pokrowce materiałowe z lat 90. XX wieku nadal można spotkać na niektórych osiedlach.
Źródło zdjęć: © Fot, Jakub Tujaka
Jakub Tujaka
13.11.2018 14:25, aktualizacja: 01.10.2022 16:35

Pokrowce na samochody kosztują ułamek ceny garażu, a potrafią być bardzo użyteczne. Wszystko zależy od tego, czy wybierzmy odpowiedni jego rodzaj. Na co zwrócić uwagę, żeby samochód pod plandeką nie zardzewiał?

Decyzję o tym, czy warto chować auto pod pokrowiec, trzeba poprzedzić analizą miejsca, gdzie auto ma stać. Oprócz tego, że na rynku są pokrowce do użytku wewnętrznego (np. do hali czy wspólnego garażu) i zewnętrznego, czyli na otwartym powietrzu. Dodatkowo dochodzi jeszcze bardzo istotna sprawa, czyli podłoże, na którym stoi pojazd. Jeśli auto parkujemy na podwórku, na gołej ziemi, trawniku czy np. na podjeździe, to warto się zorientować, czy nie tworzą się w tym miejscu kałuże. Wilgoć z ziemi czy trawnika może przez długi czas po opadach utrzymywać się pod plandeką i wyrządzić spore spustoszenie. Korozja, gnicie i zawilgotnienie wnętrza auta to zagrożenia, z którymi należy się liczyć w przypadku "zimowania" auta na niezabezpieczonym podłożu.

W idealnej sytuacji są ci, którzy mają miejsce na osiedlowych parkingach. Wtedy warto wybrać pokrowiec do zastosowania zewnętrznego, czyli taki, który zapewnia wentylację. Na rynku są produkty z systemami hydroizolacyjnymi. Odprowadzanie pary wodnej spod pokrowca to bardzo przydatna funkcja. Jeśli założymy taki, to nie ma konieczności wietrzenia go np. przez całą zimę. Warto kontrolować raz czy dwa razy w miesiącu, czy pokrowiec nie został rozerwany, uszkodzony lub coś na nim nie leży (np. gałąź), bo takie przedmioty również mogą spowodować uszkodzenia lakieru.

Obraz
© Fot. Jakub Tujaka

Jeśli wilgoć pod autem mamy omówioną, to należy pamiętać, żeby odpowiednio dobrać rozmiar pokrowca. Powłoka zbyt duża może być za luźna, a zbyt mała może nie objąć ochroną całego pojazdu. Sprzedawcy najczęściej przy rozmiarach konkretnych sztuk informują o tym, jakiego rodzaju auto się pod nim zmieści. Często rozmiary podzielone są na: S (auta małe, miejskie), M (samochody kompaktowe), L (sedany), XL (SUV-y) i XXL (duże SUV-y i auta terenowe).

W przypadku samochodów, które planujemy przechowywać wewnątrz hali lub garażu, pokrowce są nieco tańsze i wykonane z lżejszych materiałów. Nie muszą być one odporne na warunki atmosferyczne, więc panuje pod nimi cyrkulacja powietrza. Są pokrowce foliowe i tekstylne. Te pierwsze mniej estetyczne ale tańsze, a drugie ładniejsze i nieco droższe. Są na rynku firmy, które produkują pokrowce na zamówienie. Można dodać swoje logo, napis i wybrać kolor z bogatej palety. W przypadku kolekcji samochodów warto się nad tym zastanowić. Jeśli natomiast trzymamy klasyka we wspólnym garażu, szary pokrowiec nie będzie rzucał się w oczy i wzbudzał niepotrzebnego zainteresowania tym, co stoi pod pokrowcem.

Ile kosztuje pokrowiec?

W zależności od rozmiaru i zastosowania pokrowca ich ceny startują od około 60 zł, a dochodzą do nawet kilkuset za powłokę uszytą na zamówienie. Pokrowce oddychające do zastosowania zewnętrznego to wydatek około 150-200 zł w zależności od producenta. Jeśli ktoś decyduje się na trzymanie samochodu "pod chmurką", to jednorazowy wydatek może uchronić przez negatywnym wpływem warunków atmosferycznych na kondycję samochodu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)