Defender z silnikiem modelu Corvette. Luksus i moc w jednym

Defender z silnikiem modelu Corvette. Luksus i moc w jednym

Czerń to kolor, w którym Defenderowi zdecydowanie jest do twarzy.
Czerń to kolor, w którym Defenderowi zdecydowanie jest do twarzy.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
09.10.2018 05:56, aktualizacja: 14.10.2022 14:58

Luksus i moc - przyznacie, że te słowa średnio pasują do seryjnego Defendera. W tym przypadku jest jednak inaczej. To wyjątkowy egzemplarz, zmodyfikowany przez amerykańską firmę E.C.D.

E.C.D. jest skrótem od East Coast Defenders. Nazwa nie pozostawia wątpliwości co do specjalizacji firmy. Uwierzcie, że jej pracownicy zdecydowanie wiedzą, co robią, czego najlepszym dowodem jest prezentowane dzieło "Evolution". Naszym zdaniem lepszym określeniem byłoby "Revolution", ponieważ czarna bestia naprawdę mocno różni się od wersji seryjnej.

Wystarczy rzut oka na nadwozie, aby się o tym przekonać. Ciemna kolorystyka idealnie współgra z dodatkami dostarczonymi przez brytyjską firmę Project Kahn. Mowa tu m.in. o poszerzonych nadkolach, orurowaniu i 20-calowych felgach obutych w terenowe opony. Całość wygląda bardzo agresywnie i zdecydowanie przykuwa wzrok.

Jeszcze więcej dzieje się we wnętrzu, które można śmiało określić mianem luksusowego. Na tle standardowej, spartańskiej kabiny Defendera, ta wręcz zachwyca. Duże połacie pikowanej alcantary mieszają się tu z wysokiej jakości skórą. Tym szlachetnym materiałem obszyto nie tylko fotele, ale i kokpit. Specjaliści z E.C.D. zadbali także o wysokiej klasy system audio i topowe, dostępne wyposażenie.

Obraz
© mat.prasowe

Najważniejszym i najbardziej emocjonującym elementem całego projektu jest jednak silnik. To kultowa jednostka LS3 V8, znana chociażby z Chevroleta Corvette. W tym wydaniu generuje ona 430 KM i zapewnia Defenderowi więcej niż dobre osiągi. Zarówno na asfalcie, jak i w terenie, choć wątpliwe, że prezentowany egzemplarz będzie często zjeżdżał z utwardzonych dróg.

Przedstawiciele E.C.D. przyznają, że auto powstało na indywidualne zamówienie klienta i raczej nie stworzą już drugiego identycznego projektu. Cena pozostaje tajemnicą, choć tanio na pewno nie było. Z drugiej strony takie pojazdy warte są każdych pieniędzy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/7]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)