Parkując na chodniku pamiętaj o masie auta. Nieuwaga może skończyć się mandatem
Poprawne parkowanie to zmora wielu kierowców. Okazuje się jednak, że nawet jeśli samochód będzie zostawiony w odpowiednim miejscu, to ciągle może łamać przepisy. Problem dotyczy aut, które częściowo stoją na chodniku.
24.08.2018 | aktual.: 30.03.2023 11:01
Wystarczy krótka przejażdżka po mieście w godzinach szczytu, by zobaczyć, że kierowcom nie brakuje kreatywności, gdy przychodzi do parkowania. Nie wszyscy przejmują się znakami zakazu, skrzyżowaniami, przejściami dla pieszych czy miejscami wyznaczonymi dla osób niepełnosprawnych. Co po niektórzy stają częściowo na chodniku i prawo na to pozwala, o ile będą pamiętać o kilku zasadach.
Art. 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym wymienia trzy warunki, które muszą zostać spełnione. Po pierwsze, na danym odcinku nie może obowiązywać zakaz zatrzymywania się i postoju. Po drugie, należy zostawić wystarczająco dużo miejsca dla pieszych tak, by nie utrudniać im ruchu. Minimalna szerokość to 1,5 metra.
Jeżeli na chodniku znajduje się tylko przednia oś auta to tył samochodu nie może utrudniać ruchu na drodze. Przepisy pozwalają też na całkowite zaparkowanie na chodniku o ile te trzy warunki są zachowane.
Nawet jeśli nie wszyscy się do nich stosują to te zasady są powszechnie znane. W czym więc problem? Należy raz jeszcze spojrzeć do przepisów. Dopuszczone jest parkowanie na chodniku samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t.
To oznacza, że wiele "dostawczaków" musi szukać wyznaczonych miejsc parkingowych. Sprawa dotyczy też samochodów osobowych.
Kierowcy sporej części luksusowych limuzyn, dużych vanów i SUV-ów powinni upewnić się, czy ich auto można parkować na chodniku. Problem dotyczy też niektórych elektryków. Co więcej, na rynku nie brakuje modeli, które w zależności od wersji silnikowej mogą mieć DMC przekraczające 2,5 t.
Na liście takich aut znajdują się np. Audi Q5 czy A6, BMW X3, Ford S-Max i Galaxy, Hyundai Santa Fe, Kia Sorento, Mercedes klasy E, Opel Zafira Tourer, Seat Alhambra oraz Volvo V60.
W biurze prasowym warszawskiej straży miejskiej dowiedziałem się, że funkcjonariusze interweniują, jeśli istnieje podejrzenie złamania przepisu. Jedynym sposobem na weryfikację, czy dany samochód może stać na chodniku jest zajrzenie do dowodu rejestracyjnego.
W przypadku, gdy kierowcy auta nie ma w pobliżu, wystawiane jest wezwanie do zgłoszenia się na komisariat straży miejskiej.
Parkowanie na chodniku samochodu o DMC przekraczającym 2,5 tony grozi mandatem w wysokości 100 zł i 1 pkt karnym.