Kris Meeke wyrzucony z zespołu Citroëna. Idzie drogą Colina McRae

Kris Meeke wyrzucony z zespołu Citroëna. Idzie drogą Colina McRae

Kris Meeke został bez zespołu i samochodu. To prawdopodobnie koniec jego kariery w mistrzostwach świata
Kris Meeke został bez zespołu i samochodu. To prawdopodobnie koniec jego kariery w mistrzostwach świata
Źródło zdjęć: © fot. Jaanus Ree/Red Bull Content Pool
Marcin Łobodziński
25.05.2018 06:37, aktualizacja: 14.10.2022 14:42

Jego mentorem i osobą która zadbała o karierę był nieodżałowany Colin McRae. Kris Meeke niestety zaczerpnął od swojego mistrza również negatywne cechy, które w dzisiejszym świecie WRC spowodowały usunięcie z zespołu.

"Z powodu zbyt dużej liczby wypadków, z których niektóre były bardzo ciężkie i mogły mieć poważne konsekwencje w odniesieniu do bezpieczeństwa załogi, a ryzyko z tym związane nie było uzasadnione stawkami sportowymi, Citroen Racing WRT zdecydował się zakończyć starty Krisa Meeke'a i Paula Nagle'a w sezonie WRC 2018.” – napisano w oficjalnym oświadczeniu zespołu Citroën Racing World Rally Team.

Kris Meeke to w zasadzie kopia nieżyjącego już mistrza Colina McRae. Jeździ bardzo szybko, ale też wyjątkowo ryzykownie, co naraża go na błędy. Wypadki to w zasadzie jego specjalność. W ostatnim Rajdzie Portugalii zaliczył tak groźnie wyglądającą kraksę, że przelało to szalę goryczy zespołu.

Pierre Budar, szef ekipy zaznaczył, że decyzja została podjęta ze względu na bezpieczeństwo załogi. Tymczasem z całą pewnością wpływ miały na to miały również liczne naprawy samochodów Krisa, za którymi nie stały wyniki.

W tym roku Brytyjczyk ukończył cztery z sześciu rajdów, z czego tylko raz stanął na podium (3. miejsce). W całej swojej karierze WRC zaliczył 91 rajdów, 5 z nich wygrał, a 12 razy stanął na podium. Najlepszy wynik w sezonie to 5. miejsce w 2015 roku.

Najprawdopodobniej kariera Meeke’a w WRC dobiega końca. Tak jak Colina McRae, również w zespole Citroëna. Miejmy nadzieje, że odnajdzie się w Rallycrossie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)